Tematem braku miejsc postojowych dla samochodów pisaliśmy w ubiegłotygodniowym artykule pt. Parkingowy koszmar w Gryficach. Problem ten poruszyła także podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej jedna z radnych. Marzena Pelc, której mieszkańcy również zgłaszają ten problem, spytała burmistrza o możliwość wspólnego z Radą zastanowienia się nad rozwiązaniem, tego niezwykle uciążliwego dla kierowców, kłopotu.
Jak się okazuje, gmina ma pewne pomysły, jak można by rozwiązać ten narastający z roku na rok problem. Nowe miejsca postojowe mogłyby zostać wygospodarowane przy targowisku miejskim, które w przyszłości ma być wybudowane na ulicy Klasztornej. Kolejne przy ulicy Wojska Polskiego 7 – tu na utwardzenie terenu właśnie pod parkingi gmina zabezpieczyła już środki finansowe.
To jednak jak zauważył włodarz Gryfic, nie rozwiąże problemu. Dlatego też ma inne pomysły, które mogą zaradzić tej sprawie. – Trzeba wprowadzać płatne parkingi (…). Musi być większa rotacja, tak żeby centrum miasta nie stanowiło miejsca do parkowania samochodów na wiele godzin – mówił burmistrz Andrzej Szczygieł, który chce rozmawiać ze starostwem o przejęciu parkingów na ulicy Wojska Polskiego, Niepodległości oraz sąsiednich i tam wprowadzić Płatną Strefę Parkowania.
Ale to nie jedyne pomysły, jakie mogłyby rozwiązać parkingowy problem. - Wydaje mi się, że takim perspektywicznym rozwiązaniem, byłby centralny parkingowiec w Gryficach. I tak sobie po cichu myślę nawet, że jakby Państwowa Straż Pożarna wyprowadziła się z tamtego rejonu, to można by odkupić od Skarbu Państwa ten teren i w tym miejscu zlokalizować nawet piętrowy parkingowiec dla całego miasta – mówił włodarz Gryfic.
Taki parkingowiec z pewnością znacząco rozwiązałby kłopot z miejscami postojowymi w mieście. To jednak daleka perspektywa. Na razie przez jeszcze dwa lata jest to siedziba Państwowej Straży Pożarnej w Gryficach. Odkupienie tego terenu od Skarbu Państwa i stworzenie tu parkingowca, to kolejne lata.