W spotkaniu w gryfickiej bibliotece oprócz Krzysztofa Kowalewskiego uczestniczył Juliusz Ćwieluch, autor wydanego w 2014 roku pierwszego wywiadu rzeki aktora pt. „Taka zabawna historia”. I taka też, pomimo że w życiu aktora nie brakowało przecież cierpienia i smutnych chwil, wydaje się życie pamiętnego Sułka.
Nawiązując do swojej książki, aktor opowiadał nie tylko o swoim życiu zawodowym, ale również prywatnym. O ojcu, którego pamięta jak przez mgłę, matce-aktorce, która przez lata ukrywała przed synem, że ma korzenie żydowskie, o pierwszej żonie Vivian i studiach w szkole aktorskiej, na które zresztą dostał się za drugim razem. Wśród dowcipnych anegdot nie zabrakło tych, dotyczących świata aktorskiego, w której w roli głównej wystąpili zarówno on sam, jak i teatralni koledzy aktora i jego przełożeni.
Z niezwykłym spokojem aktor opowiadał również o tych mniej przyjemnych chwilach swojego życia. O chorobie, trudnym życiu podczas wojny, głodzie i strachu. Wszystkie historie i anegdoty opowiadane były z niezwykłym dystansem do siebie i dużym poczuciem humoru.
Po spotkaniu każdy miał chwilę na rozmowę z Panem Krzysztofem oraz na zdobycie autografu w książce "Taka zabawna historia".
TAKA ZABAWNA HISTORIA, CZYLI KRZYSZTOF KOWALEWSKI W GRYFICACH
Kilkadziesiąt osób przyszło na spotkanie z Krzysztofem Kowalewskim do gryfickiej biblioteki. Podczas blisko dwugodzinnej rozmowy, wybitny aktor opowiadał o najciekawszych momentach swojego życia.








Zobacz więcej w kategorii: Gryfice
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!