Osobowym Renault Scenic podróżowało pięć osób, w tym troje dzieci. Nagle z otworów wentylacyjnych zaczął wydobywać się duszący dym. Kierowca zatrzymał pojazd, ewakuował pasażerów i wezwał pomoc. Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej. - W chwili przyjazdu strażaków cały samochód stał w płomieniach. Nasza akcja polegała na zabezpieczeniu terenu i ugaszeniu ognia pianą - przekazuje w rozmowie z naszą redakcją Jakub Michałowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Gryficach.
Na szczęście, w pożarze auta, przy ulicy Polnej w Gryficach, do którego doszło około godziny 14:20 nikomu nic się nie stało. Auto spłonęło doszczętnie, nie nadaje się do użytku.