W Gryficach miejscowa Sparta, która na co dzień rywalizuje w grupie północnej klasy A, podejmowała grającą ligę wyżej Iskrę Golczewo. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem a jego rozstrzygnięcie padło w samej końcówce – decydującego o zwycięstwie gospodarzy gola zdobył Łukasz Zakrzewski.
Dużo więcej, bo aż siedem goli, można było zobaczyć na stadionie w Płotach, gdzie Polonia podejmowała zespół Wichra Brojce. Warto przypomnieć, że w sierpniu obie drużyny mierzyły się w ligowym pojedynku także w Płotach, wówczas lepsi okazali się gospodarze zwyciężając 4:3 mimo, że to goście prowadzili różnicą dwóch bramek. Tym razem prowadzenie objęli podopieczni trenera Pawła Przybysławskiego po trafieniu Damiana Ratajczyka, kilka minut później wyrównał Marcin Kocur. Jeszcze przed przerwą drugą bramkę dla brojczan zdobył Jacek Chołys. Pięć minut po wznowieniu gry goście prowadzili już różnicą dwóch goli, tym razem golkipera miejscowych pokonał Kamil Chołys. Polonia odpowiedziała trafieniem kontaktowym na kwadrans przed upływem podstawowego czasu gry – arbiter podyktował rzut karny, który został zamieniony na gola przez Artura Nabrzewskiego. Zaledwie 180 sekund później było już 2:4 po tym, jak swoje drugie trafienie zanotował Jacek Chołys. Chwilę później miejscowi znów złapali kontakt, ponownie po bramce autorstwa Artura Nabrzewskiego. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i do czwartej rundy awansowali brojczanie zwyciężając 4:3.
Z powodu problemów kadrowych, spowodowanych głównie plagą kontuzji, do rywalizacji z Wybrzeżem Rewalskim Rewal nie przystąpił zespół Błękitnych Trzygłów przez co do kolejnej rundy awansowała drużyna z Rewala.
Spotkania czwartej rundy Pucharu Polski Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej planuje rozegrać 1-go grudnia (sobota) z udziałem zwycięskich drużyn z trzeciej rundy oraz klubów występujących na co dzień w III i IV lidze.