Prawdziwy wysyp grzybów – szkoda, że same nie wskakują do koszy

Choć jeszcze kilka tygodni temu wielu sądziło, że zbiorów w tym roku nie będzie, dziś można powiedzieć śmiało - sezon na grzyby trwa w najlepsze. Grzybiarze z lasów wynoszą pełne kosze, a w nich tylko dorodne i zdrowe okazy.

Po wyjątkowo suchym lecie i podobnym wrześniu wydawało się, że w tym roku grzybów nie będzie. Wystarczyło jednak kilka deszczowych dni i dość wysoka temperatura, aby w lasach zaroiło się od lubianych przez większość z nas podgrzybków, borowików, maślaków i innych leśnych przysmaków.

- Grzybów jest tak dużo, że w czasie niecałych trzech godzin, razem z mężem uzbieraliśmy ich blisko 30 kilogramów. Do koszy trafiły same podgrzybki. Takie grzybobranie to wyjątkowa przyjemność, tym bardziej że większość, to zdrowe okazy i tylko szkoda, że same nie wskakują do koszy – mówi pani Teresa, która jak każdy prawdziwy grzybiarz, ma swoje ulubione i pewne miejsce zbioru.

Jak widać przyroda, jest bardzo łaskawa. Ci, którzy martwili się, że w tym roku zabraknie im grzybów do bigosu, czy świątecznych pierogów, mogą teraz uzupełnić swoje zapasy.
 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia