Według mieszkańców, ławki w alejce prowadzącej do stacji PKP w Gryficach, notorycznie oblegane są przez meneli. Ci mają na nich nie tylko przesiadywać, ale również spać, pić alkohol, zaczepiać przechodniów, czy załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Według naszego rozmówcy, w tym roku problem z tymi osobami na tyle się nasilił, że zdecydowano o zawiadomieniu służb. Jednak policja miała nie reagować na problem.
– Zgłaszamy, ostatnio to nawet codziennie. I co z tego, kiedy nic się nie dzieje. Jeden z policjantów, kazał zgłosić to w internecie do mapy zagrożeń. Czujemy się po prostu zbywani, a przecież oni piją alkohol i obnażają się w miejscu publicznym – relacjonował pan Radosław. Mężczyzna, widząc bierną reakcję funkcjonariuszy policji, postanowił poprosić naszą redakcję o pomoc w tej sprawie.
Z pytaniami w sprawie interwencji policji do koczujących w alejce, zwróciliśmy się do rzecznika prasowego KPP w Gryficach. W odpowiedzi na zadane przez nas pytania dowiadujemy się, że od 1 do 15 maja br. policja w Gryficach odnotowała w tym miejscu 5 zgłoszeń. Miały one dotyczyć m.in. zakłócania porządku i spokoju publicznego, spożywania alkoholu w miejscu objętym zakazem jego spożywania czy nieprzyzwoitym zachowaniu osób tam przebywających.
- W każdym przypadku w miejsce interwencji kierowany był patrol policji, który podejmował czynności służbowe. Teren został również objęty nadzorem dzielnicowego oraz patroli pełniących służbę na terenie Gryfic – przekazuje reporterce SuperPortalu24 podkom. Zbigniew Frąckiewicz rzecznik gryfickiej policji i dodaje, że w każdym przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów prawa funkcjonariusze podejmują czynności wobec sprawcy naruszenia tych przepisów.
Czytaj także: http://www.superportal24.pl/mieszkaniec-pija-i-obnazaja-sie-w-miejscu-pu...