Pobierowskie morsy nie próżnują

Choć za oknem biały śnieg przypomina nam, że mimo iż w styczniu pogoda była już nieco cieplejsza, zima kończy się dopiero za ponad miesiąc. Tymczasem, jak co tydzień od 9 lat, pobierowskie morsy z klubu "Ośmiornica" ponownie zanurzyły się w lodowatej wodzie Bałtyku, której temperatura ok. godziny 12 wynosiła dziś około 0 stopni Celsjusza.
 

Wielu osobom wydaje się, że morsy to wariaci albo że bycie morsem wymaga niebywałej siły i odporności. Jeżeli jednak nie ma się problemów z sercem, a ma się szczere chęci i wykona się odpowiednią rozgrzewkę, można bez problemów zanurzyć się w nawet tak lodowatej wodzie, jaką oferuje nam zimą nasz rodzimy Bałtyk. A taka dosłownie kilkuminutowa kąpiel na pewno nie zaszkodzi. Wręcz przeciwnie — morsy mają lepszą wydolność układu krwionośnego, znacznie wzmocnioną odporność, a przede wszystkim — lepsze samopoczucie.

W Pobierowie (gmina Rewal) morsy skupiają się w działającym od 8 lat klubie "Ośmiornica". Co niedzielę o godzinie 12 wychodzą na plażę, aby na kilka minut wstąpić do zimnego jak ruskie piekło Bałtyku. Prócz tego, wchodzą do morza podczas okolicznościowych imprez, np. co roku topią w nim Marzannę, podczas obchodów pierwszego dnia wiosny.
 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia