Pani Beata z Gryfic, mama Dominika, który rozpoczyna pierwszą klasę oraz Nikoli tegorocznej czwartoklasistki, uczestniczyła w pierwszym zebraniu rodziców przed nowym rokiem szkolnym:
- Nie muszę kupować książek, podręczniki zapewnia szkoła pozostają tylko ćwiczenia i książki do informatyki, je należy zakupić. Cała wyprawka jest do pobrania na stronie internetowej szkoły. W zasadzie wszystko już mamy, zakupiliśmy także nowe plecaki. Dominik cieszy się ze swojego tornistra, to jego pierwszy plecak na kółkach.
Większość książek jest udostępniania bezpłatnie uczniom dzięki Ministerstwu Edukacji Narodowej. Co nie zmienia faktu, że wyprawka szkolna to spory wydatek dla rodziców.
- We wrześniu wydatki dla rodziców są spore, wyprawka, plecaki, nowe ubrania, wszystko kosztuje. Dzieci znajomej na tę okazję naciągnęły rodziców na nowe telefony i to nie te z najniższej półki, teraz w szkołach niektóre dzieci nie tylko się uczą, ale popisują przed kolegami nowymi gadżetami, czy markowymi ubraniami – komentuje Pan Adam, ojciec jedenastolatki – dzieci nie patrzą na to, że na takie rzeczy rodzice muszą ciężko pracować.
Pamiętajmy, że szkoła pomaga wychować i rozwijać nasze dzieci, ale przede wszystkim od nas zależy, jaką drogę i sposób patrzenia na świat dziecko obierze, przynajmniej w tym początkowym etapie… W nowym roku szkolnym życzymy wszystkim uczniom pomyślności, samych sukcesów i bardzo dobrych ocen w dzienniku.
