Każdy orze jak może. Niektórzy oprócz pracy wykorzystują swoje stanowisko do osiągnięcia jeszcze większych zysków. Tak jest w przypadku radnego Łukasza Czyrnego, który ostatnio popisał się załatwieniem swojej siostrze pracy w DPS Jaromin za duże pieniądze, a teraz na jaw wychodzi kolejny skandal. Tym razem radny wykorzystał grafika zatrudnionego w powiecie do prywatnych interesów.
- Któregoś razu przyjechał po naszego grafika i zabrał go do Górzycy do Zakładu Mięsnego, gdzie Czyrny jest dyrektorem. "P" wrócił do pracy z materiałami, które dostał od radnego Czyrnego. Później godzinami siedział i robił te katalogi kiełbas – opowiada nam nasz informator. – Śmialiśmy się z "P" i pytaliśmy, czy coś z tego ma, czy chociaż Czyrny da mu kawałek kiełbasy? Przygnębiony odpowiadał, że nie.
Tygodniami, w godzinach pracy, powiatowy grafik komputerowy szykował folder reklamowy dla firmy, w której dyrektorem jest radny Łukasz Czyrny. – Przychodził w godzinach pracy grafika komputerowego i siedział z nim przy komputerze – opowiada nam nasz informator.- Wszyscy to widzieli. Nikt nie reagował, bo wszyscy się boją o utratę pracy – uważa osoba, która postanowiła opowiedzieć naszej redakcji o problemie wykorzystywania pracownika.
Za dział, w którym zatrudniony jest wspomniany grafik komputerowy odpowiedzialny jest członek zarządu Jan Trafny, którego poprosiliśmy o wyjaśnienie sprawy. Kiedy już wszyscy wiedzieli, że nasza redakcja interesuje się tym tematem, okazało się, że radny Czyrny podpisał z grafikiem umowę na wykonanie tego katalogu.
- Z informacji jakie ja mam między panem Czyrnym a naszym grafikiem została podpisana umowa, na warunkach rynkowych, nie ma tematu – słyszymy w rozmowie z członkiem zarządu Janem Trafnym.
Sam radny, którego poprosiliśmy o wyjaśnienia, twierdzi, że nic się nie stało. – Zamiast wydawać pieniądze w Szczecinie wolę dać zarobić komuś z Gryfic – tłumaczy radny.
-Dlaczego zatem nie poszedł pan do agencji reklamowej w Gryficach? – Nie znam żadnej – odpowiedział radny.
Gdyby radny chciał znaleźć agencję reklamową zajęłoby mu to kilka minut. Jest jednak pewien mankament takiej usługi. Godzina pracy grafika w agencji reklamowej to średnio 50 złotych. Do tego trzeba mieć świadomość, że agencja reklamowa ma wielu klientów, trzeba czekać w kolejce. Ale po co? Lepiej wykorzystać zasoby urzędnicze. Skoro w powiecie jest grafik niech coś robi. Taki „ziutek” grafik za parę groszy pod ręką bardzo fajna sprawa. Jak będzie pyskował to się go zwolni i tyle.
Prezesem firmy Milex jest pan Marcin Gdaniec. W rozmowie telefonicznej zapytaliśmy, czy nie przeszkadza mu fakt, że projekty graficzne jego firmy robi urzędnik powiatu gryfickiego, wykorzystany przez dyrektora jego firmy Łukasza Czyrnego? Czy w ogóle o tym wie i się na to godzi? Nie odpowiedział, a o pytania poprosił na piśmie.
Część pracowników bardzo się boi, ponieważ na rynku pracy jest coraz trudniej o pracowników. Pewnego dnia, kiedy w zakładzie mięsnym w Górzycy zabraknie pracowników, do urzędników przyjdzie dyrektor Czyrny i… będzie taka prośba (…) trzeba pomoc… kręcić kiełbasę.
Czytaj także:
Radny Czyrny pomógł swojej siostrze znaleźć zatrudnienie w DPS Jaromin? To skandal - uważa opozycja
Koniec dobrze płatnego zatrudnienia dla siostry radnego?
Przeanalizowaliśmy oświadczenia majątkowe radnych powiatowych...
