Mieszkańcy kilku domów w Rzęskowie skarżą się na brak możliwości dojazdu do swoich posesji. Powodem jest budowa chodnika. – Według informacji przekazanej mieszkańcom chodnik miał być gotowy i dostępny w czwartek, najpóźniej w piątek. Chodnik już jest, ale są też ustawione na nim pachołki, których jak poinformowali nas panowie układający chodnik, nie wolno było ruszać. Więc nie ruszaliśmy. Ale w poniedziałek, po kilku dniach od ułożenia chodnika, zadzwoniłam do ZUK-u, zapytać, kiedy wreszcie będziemy mieli dostęp do swoich posesji. Wtedy jeden z pracowników w bardzo niemiły sposób powiedział, że jak chcę, to mogę te pachołki odsunąć, ale wtedy zniszczymy chodnik – mówi w rozmowie z reporterką SuperPortalu24 pani Anna z Rzęskowa. – My jako mieszkańcy rozumiemy, że budowa chodnika wiąże się z utrudnieniami, ale dla nas to też problem. A droga ta jest jedyną możliwością dojazdu, więc również drogą pożarową – dodaje kobieta.
- Tam nikt nie działa w taki sposób, żeby zrobić mieszkańcom na złość. Jak się buduje, chodnik czy drogę, to mogą być takie dni, które powodują utrudnienia w robotach jak w tym przypadku, związane z opadami deszczu – komentuje sprawę dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Gryficach i dodaje – nie mam żadnego sposobu na to, aby uniknąć kłopotu związanego z dojazdem do posesji niektórych mieszkańców. Chciałem przypomnieć, że to mieszkańcy zadecydowali, że ze środków funduszu sołeckiego będzie budowany chodnik i staramy się robić to jak najsprawniej. My też chcemy, żeby powstał on jak najszybciej. To, że niektórzy mieszkańcy mają pewne trudności, mogę ich tylko przeprosić i zapewnić, że my nie robimy tego celowo – zaręcza Stanisław Hołubczak.