Kobieta, która dziś rano dachowała, wychodzi ze szpitala. "Jestem cała poobijana"

Pani Iwona, która dziś rano była uczestnikiem wypadku pod Przybiernówkiem (gm. Gryfice) już wyszła ze szpitala. Za naszym pośrednictwem pani Iwona chce podziękować wszystkim swoim znajomym i przyjaciołom, którzy życzyli jej szybkiego powrotu do zdrowia, a także za okazaną pomoc na miejscu wypadku. Jednocześnie chciałaby prosić o ostrożność wszystkich kierowców i przestrzega "patrzcie w lusterka".

- Jestem już w domu, uraz kręgosłupa nie kwalifikuje się do operacji. 2 kręg mam złamany, jestem w gorsecie. Jestem cała obolała — przekazuje naszej redakcji pani Iwona, która po południu opuściła szpital. - Aktualnie jestem na środkach przeciwbólowych — dodaje. - Chciałabym z całego serca podziękować wszystkim za okazaną mi pomoc. Dziękuję również wszystkim moim znajomym i przyjaciołom za wsparcie, które dali mi po dzisiejszym wypadku.

Pani Iwona dziś rano jechała z Cerkwicy do Gryfic. Przed Przybiernówkiem (gm. Gryfice) próbowała wyprzedzić jadący przed nią pojazd. W trakcie manewru wyprzedzany pojazd również podjął próbę wyprzedzania i uderzył w bok samochodu pani Iwony. Po uderzeniu Audi pani poszkodowanej wypadło z drogi i dachowało... Czytaj: Auto dachowało i wpadło na pobocze. Kobieta w szpitalu...

O ironio na klapie bagażnika samochodu pani Iwony widniał pewien napis. W tym wypadku nie chodzi o motocykle.

 

Pani Iwonie życzymy szybkiego powrotu do zdrawia - redakcja.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia