Pracownicy sądu strajkują, bo uważają, że zbyt mało zarabiają. Ostatnie podwyżki miały miejsce 7 lat temu. Jak donoszą ogólnopolskie media, Ministerstwo Sprawiedliwości planuje podwyżki, jednak nie deklaruje ich wysokości. Pracownicy sądów w całej Polsce nie odpuszczają i domagają się wyższego wynagrodzenia za bardzo odpowiedzialną pracę, którą wykonują. Protest dotarł także do Gryfic.
-75% pracowników Sądu w Gryficach jest nieobecnych z przyczyn zdrowotnych. W zeszłym tygodniu absencja znacznie się zmieniła — przekazała naszej redakcji prezes Sądu Rejonowego w Gryficach Krystyna Murawka, która jednocześnie zaznacza, że Sąd zapewnia ciągłość pracy instytucji. - Zapewniamy obsługę wokand i pilnych czynności w sprawach karnych i rodzinnych — przekazuje w rozmowie z reporterem SuperPortalu24 pani prezes.
Jednak nikt nie ma wątpliwości, że w takim osłabionym składzie sąd nie będzie mógł poprawnie funkcjonować. Każdy dzień strajku pracowników sądu powoduje zaległości, które później będzie trzeba nadrobić.
- W dłuższym czasie praca sądu z 1/4 załogi jest niemożliwa — potwierdza prezes Krystyna Murawka. Czekamy na powrót pełnego składu — dodaje.
Próbowaliśmy dotrzeć do protestujących pracowników gryfickiego sądu, niestety nie udało się nikogo przekonać do rozmowy na temat strajku.