Na gminnych dożynkach w Trzebiatowie
Radna, nauczycielka dała „popis”
DYREKTORKA szkoły, która nie radziła sobie z obowiązkami w Trzebiatowie, teraz jest dyrektorką placówki oświatowej w Drzonowie i także ma problemy, ale tym razem z własnym charakterem i zachowaniem w miejscu publicznym, o czym za chwilę.
Już jedenaście lat temu kontrola finansowa przeprowadzona w publicznym Gimnazjum w Trzebiatowie przy ul. Wodnej, kierowanym przez Irenę Pietrzykowską skończyła się wieloma zastrzeżeniami i uwagami do dyrektorki. Dotyczyło to głównie gospodarki finansami i nieprzestrzegania zasad Karty nauczyciela. Okazało się, że w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy wielu nauczycieli spędzało tygodniowo… 1,5 godziny na posiedzeniach rady pedagogicznej, a czterech po dwie godziny. Co tydzień w szkole odbywała się 4-godzinna dyskoteka, na której dyżur pełniło 8 nauczycieli. Bywały też 4-godzinne dyskoteki raz w miesiącu, na których dyżurowało… 30 pedagogów. Za to wszystko mieli płacone. Dyrektorka nie kontrolowała rachunków za rozmowy telefoniczne ze służbowego telefonu, który używano do celów prywatnych. Prawie połowę kosztów stanowiły połączenia na komórkę. Zastępca dyrektora miał przyznany dodatek motywacyjny w wysokości 40-procentowego wynagrodzenia zasadniczego, co było nie zgodne z przepisami. Pani dyrektor miała tygodniowo zbyt dużą ilość godzin ponadwymiarowych, podobnie jak jej zastępca.
Pietrzykowska przeniosła się do szkoły podstawowej w Drzonowie w powiecie kołobrzeskim. Tam także jest dyrektorką, gdzie w grudniu ub. roku jej pracę, a w zasadzie nadzór nad bezpieczeństwem uczniów oceniała szczecińska delegatura Kuratorium Oświaty w Koszalinie. Kontrola obejmowała realizację zleceń wydanych przez kontrolerów w czerwcu ub. roku w sprawie zapewnienia uczniom bezpiecznego pobytu w szkole. W grudniu ub. roku wpłynął bowiem do kuratorium anonim w sprawie stosowania przemocy w stosunku do uczniów oraz stawiania się do pracy pod wpływem alkoholu.
Przeprowadzono wśród uczniów ankietę, w której ok. 30 procent wskazało przemoc słowną, czyli obrażanie i wyzwiska, a 10 procent na prowokowanie bójek. Faktem jest, że żaden z ankietowanych uczniów, nie stwierdził molestowania ani też wyłudzania pieniędzy. Zdaniem uczniów najbardziej niebezpiecznym miejscem w szkole jest hol. Kontrola kuratorium stwierdziła, że należy zwiększyć nadzór nauczycieli i szybką reakcję na agresywne zachowanie rówieśników. Komisja nie zajmowała się gospodarką finansową prowadzoną przez dyrektorkę szkoły ani organizacją pracy. Zrozumiałe jest, że nie szukała nietrzeźwego pracownika, o czym była mowa w donosie.- Kto pije, wiemy wszyscy- mówią rodzice.
Dyrektor Pietrzykowska jest wiceprzewodniczącą Rady Miasta Trzebiatowa. 3 września na dożynkach powiatowo-gminnych w Trzebiatowie zachowała się niezbyt grzecznie w stosunku do dyrektora Powiatowego Centrum Marketingu w Gryficach Izabeli Herby. „W niewybrednym tonie dała mi do zrozumienia, iż jestem w tym miejscu intruzem”- napisała w liście do radnych Trzebiatowa I. Herba. „ Jest mi niezmiernie przykro, że zostałam tak potraktowana podczas uroczystości, w której organizację włożyłam nie tylko wiele sił, ale i serca.(…). Dodam, że podczas wielu lat, w trakcie których pełnię funkcję dyrektora Powiatowego Centrum Marketingu, nigdy nie spotkałam się z tak niestosownym, nielicującym z miejscem ani okolicznościami i urągającym randze uroczystości powiatowych zachowaniem, jakie wobec mnie zaprezentowała radna Irena Pietrzykowska”- napisała Herba.
List w podobnym tonie do radnych Trzebiatowa wystosował także przewodniczący Rady Powiatu gryfickiego Marek Gołuchowski:”(…) byłem świadkiem bardzo bulwersującego i niewątpliwie nagannego zachowania Pani Ireny Pietrzykowskiej, która w sposób wręcz wulgarny, opryskliwy i daleki od kultury osobistej głośno i publicznie znieważyła dyrektor PCM. Gdy zaprotestowałem, że pani Pietrzykowska przekracza zasady dobrego zachowania, w odpowiedzi usłyszałem niecenzuralne inwektywy pod moim adresem, których pozwolę sobie nie cytować”.
I. Pietrzykowska nie chciała rozmawiać na ten temat i odesłała mnie do swojego pełnomocnika, który ma być dostępny w przyszłym tygodniu.- Nie udzielam żadnych informacji w tej sprawie – dodała. A ja chciałem tylko usłyszeć, czy takie zdarzenie miało czy też nie miało miejsca.
Radna Pietrzykowska, wiedząc, że zbierają się nad nią czarne chmury, robi umizgi do PiS-u, licząc, że umocni swoją pozycję, ale czy tak się stanie, przekonamy się niebawem.
M. KWIATKOWSKI
SuperPortal24 jako pierwszy ujawnił co działo się na dożynkach w Trzebiatowie. Dotarliśmy także do skandalicznych okoliczności w jakich radna Irena Pietyrzykowska straciła stanowisko w Trzebiatowie. Ogladaj:
PIJANI RADNI OBRAŻALI SIĘ WZAJEMNIE. TERAZ WYSZŁY BRUDY KTÓRE ZNISZCZYŁY KARIERĘ!