Nie ma wątpliwości, że starosta gryficki Kazimierz Sać to najpopularniejszy polityk w Gryficach, ale także celebryta. Jego profil na Facebook-u śledzi codziennie prawie 5 tysięcy internatów. Nie ma się co dziwić, że Kazimierz Sać chce być blisko swoich wyborców i codziennie wrzuca posty. Niewielu wie, że Sać swoje konto prowadzi osobiście. Kiedy kilka minut po godzinie szóstej rano pojawia się w swoim gabinecie, skrobie pierwszego posta. Zazwyczaj starosta pokazuje co robi w pracy i po pracy w życiu prywatnym. Chwali się swoimi sukcesami, a czasami umieszcza swoje przemyślenia na różne tematy. Praktycznie codziennie życzy swoim znajomym „miłego uśmiechniętego dnia” czy „pysznej porannej kawy”. Dziś jednak zaszalał. Pokazał zdjęcia w luksusowym, czerwonym Ferrari California. „Przesiadłem się do Ferrari California T a co..” dopisał do zdjęć starosta.” Internauci żywo zareagowali, bo wystarczyła godzina aby starosta dostał ponad 100 lajków. Internauci w komentarzach pytali starostę czy to samochód służbowy , a niektórzy chcieli się przejechać ze starostą na wycieczkę.
Kazimierz Sać przyznał, że to tylko żart, a Ferrari nie jest jego. „ha ha widzę, że ktoś tu się na żartach nie zna” dopisał publicznie Sać. Szkoda co? Wyobrażacie sobie naszego starostę, który ulicami Gryfic jeździ takim autem? Niektórzy internauci uznali, że auto pasuje do niego, a jako celebry ta mógłby pozwolić sobie na taki wóz.