ŻNIWA DOPIERO NA PÓŁMETKU

Gospodarze doczekali się poprawy pogody. Kombajny wyjechały w pola. Skupy zbóż pracują. Ale i tak to najgorsze żniwa od lat.

Mimo, że ostatnie słoneczne, bezdeszczowe dni pozwoliły na „podgonienie” żniw, to i tak rolnicy liczą straty. Część zbóż zgniła na polach, a to, co udaje się zebrać, jest bardzo kiepskiej jakości.

- Według rolników skoszone zostało około 40% plonów w całym zachodniopomorskim, jeszcze dużo zboża jest do koszenia, ale niektórzy już zaczynają mówić o łubinie, zaczyna się go kosić. Przez ten weekend wszyscy rolnicy cieszyli się z pogody, niektórym udało się nawet ukończyć żniwa. Plony są znacznie mniejsze, to i żniwa trwają krócej. Ogólnie bardzo mało jest rzepaku w tym roku, ponieważ uprawy zimowe wymarzły i dużo ludzi przesiało je np.: jęczmieniem lub jakimiś jarymi uprawami, niektórzy jarym rzepakiem, ale ten rzepak jest też bardzo słaby. Jeśli chodzi o pozostałe zboża, to np.: pszenica - białko w dużej ilości jest, ale nie ma liczby opadania, ponieważ jest wypłukany. Jest problem z gęstością w pszenicy i w pszenżycie. Żadne jeszcze dostarczone do nas przez rolników pszenżyto nie miało odpowiedniego parametru gęstości. Maksymalne to było 70 gram na hektolitr, a powinno być 72. Większość ma tak około 60, to jest ponad 10 jednostek za mało. Jedyne, co się udało w tym roku, to żyto, parametry „łapie”. – informuje P. Walaszczyk zajmująca się ewidencją obrotu magazynowego w Dargosławiu.

- Z doświadczenia naszej firmy, bo my mamy również swoje uprawy, to najlepiej, co nam wyszło w tym roku, to żyto. Mieliśmy naprawdę dobry plon z hektara. A wracając do rzepaku, to w tamtym roku najsłabsze wydajności z pól mieliśmy lepsze, niż tegoroczne najlepsze. Nieopłacalne było zbieranie tego. – mówi K. Majkutewicz, laborantka w Dargosławiu.

- W tamtym roku w sierpnie byliśmy już po żniwach, teraz jesteśmy tak na półmetku. Ceny na każde zboże są niższe niż w tamtym roku. Dodatkowo za każdy przekroczony w dół parametr potrącane jest 2% ceny, czasami więcej, zależy jaki parametr, jakie zanieczyszczenie. Duże potrącenia są w tym roku, ze względu na jakość zboża. – dodaje pani P. Walaszczyk.

Niektóre skupy nie przyjmują zboża ze względu na zbyt niskie parametry.

Sytuacja jest trudna w całym województwie. Cztery dni temu Serwis Głosu Szczecińskiego poinformował o apelu o ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej:

- Zachodniopomorska Izba Rolnicza wysłała już listy do ministra rolnictwa i wojewody, w których informuje o ogromnej skali problemu i apeluje o wsparcie. Między innymi o to, choć to mało prawdopodobne, by wpłynąć na skupy tak, by te obniżyły wymagane parametry jakości zbóż.

Jaka będzie decyzja, czas pokaże.

 

 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia