Starsza kobieta, pchając przed sobą wózek dziecięcy podeszła do płotu graniczącego Zakład Usług Komunalnych z rynkiem przy ulicy Ks. St. Ruta. W jednej chwili wyjęła z niego zużyty sprzęt gospodarstwa domowego, wyrzuciła w pobliskie krzaki i jakby nigdy nic odjechała. Wszystko wydarzyło się w niedzielę około godz. 19:30, a całe zdarzenie widzieli i nagrali młodzi ludzie, którzy w tym czasie byli na rynku.
Na pytanie jednego z nich, dlaczego to zrobiła, odpowiedziała, że to jest na złom. Młody człowiek, dopytując dlaczego nie oddała tego właśnie tam, powiedziała, że jest zamknięty, a ona nie ma gdzie trzymać. Na koniec dodała jeszcze, że to jej sprawa i nie powinno ich to interesować.
W żaden sposób nie kwestionujemy tego, że kobieta zrobiła dokładnie, tak jak powiedziała. Jednak przypominamy, że wyrzucanie śmieci na ulicę, nawet na jakiś czas, jest karalne.