Radny Burcza rzuca oskarżenia. Starosta Sać próbował włamać się do biura gryfickiego PiS-u? [NAGRANIE]

„Nie mam żadnych wątpliwości co do tego jaki jest pana stosunek do przestrzegania prawa po pana akcji, pana starosty, po próbie włamania do biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości.”

Policja i prokuratura nie znalazła sprawcy próby włamania do biura gryfickiego Prawa i Sprawiedliwości. Radny Grzegorz Burcza twierdzi, że to starosta Kazimierz Sać odpowiedzialny jest za ten incydent. Swoje oskarżenia szalony radny rzucił publicznie, podczas obrad Rady Powiatu.

Dokładnie osiemnastego stycznia, późnym wieczorem ktoś miał próbować włamać się do biura gryfickiego Prawa i Sprawiedliwości, przy ulicy Wojska Polskiego w Gryficach. Na szczęście bandyci nie dostali się do środka, podobno było widać ślady forsowania zamków.

Czytaj: Ktoś próbował włamać się do gryfickiego biura posła Jacha?

Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy rozpoczęli śledztwo. Jak się dowiadujemy nie udało się znaleźć przestępcy. – Podjęte w toku dochodzenia czynności nie doprowadziły dotychczas do ujęcia sprawcy – przekazuje naszej redakcji zastępca prokuratora rejonowego w Gryficach Anna Brzózka.

Tymczasem radny powiatowy Grzegorz Burcza (PiS) zdaje się prowadził śledztwo na własną rękę. Na ostatniej sesji Rady Powiatu podzielił się swoimi ustaleniami.

„Nie mam żadnych wątpliwości co do tego jaki jest pana stosunek do przestrzegania prawa po pana akcji, pana starosty, po próbie włamania do biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości.”

Na sali obrad znajdowali się dyrektorzy jednostek powiatowych, a także młodzież. Większość zgromadzonych była zażenowana wystąpieniem niezrównoważonego radnego. Niektórzy krzyczeli do Grzegorza Burczy by zakończył kolejne kompromitujące wystąpienie.

[AKTUALIZACJA 27.03. godz. 08:41]

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia