Pan Daniel od 5 lat prowadzi swoją firmę, przy ulicy Kościuszki w Gryficach. Nigdy nie zdarzały się włamania czy kradzieże z terenu jego sklepu. Jednak w ubiegłym miesiącu spokojna okolica zamieniła się w ulubione miejsce dla złodziejaszków.
- W ciągu kilku tygodni, przynajmniej raz w tygodniu ktoś mnie okradał. Złodzieje przechodzili przez mur, wchodzili na podwórko i wynosili co tylko wpadło w ich ręce: piła stołowa, rusztowanie aluminiowe – wymienia w rozmowie z reporterem SuperPortalu24 Daniel Szczepański – właściciel sklepu Majster w Gryficach. - Jednak najbardziej rozzłościła mnie kradzież okien, które miały trafić do klientów następnego dnia – opowiada pan Daniel.
Skoro kradzieże się nasiliły, przedsiębiorca na podwórku postawił metalowy kontener, w którym zamyka wszystkie cenne narzędzia czy produkty. To wcale nie przeszkodziło rabusiom. – Wczoraj złodzieje przyszli i próbowali odciąć katalizator z rurą wydechową z naszego samochodu dostawczego. – Nie mam już sił do obrony przed nieznajomymi, którzy ciągle mnie okradają – przyznaje załamany przedsiębiorca, który prosi o pomoc i wyznacza 2 000 złotych nagrody za wskazanie sprawców.
Sprawą zajmuje się policja w Gryficach, a właściciel sklepu próbuje znaleźć bandytów na własną rękę. Być może ktoś z państwa rozpoznaje czapkę (zdjęcie nr 3) która została zgubiona najprawdopodobniej przez jednego ze złodziejów?