ŻNIWA? PRZE(O)KROPNE ŻNIWA! AURA NIE SPRZYJA

Trwa już drugi tydzień sierpnia. Rolnicy chcieliby zebrać swoje plony z pól. Przez wiele dni zamiast zbierać zboża, bezradnie spoglądali w niebo. I na pola, na których deszcz niszczył plony.

Takiej pogody rolnicy nie lubią i od wielu lat takiej pogody nie było. Rolnicy czekają na bezdeszczową pogodę, aby wyjechać w pole i zebrać plony. Termin żniw przesuwa się.

– Powoli zaczynają się żniwa w naszym regionie. Nie mamy w tym roku szczęścia do pogody, nie rozpieszcza nas. Mamy taką „angielską pogodę”. Prawie codziennie przechodzą deszcze i rolnicy czekają.Dlatego zbiór zbóż nie jest jeszcze zaawansowany. Niektórzy to nawet nie rozpoczęli jeszcze żniw. Pierwsze zostały ścięte zboża głównie tylko tam, gdzie uprawy mają niewielki areał. Jak zboże „porośnie”, to będą straty duże, bo nie będą takiego skupować, a nakłady się poniosło. Rolnicy w Kłodkowie narzekają, że na polach jest mokro, nie można wjechać kombajnem. Zboże jest wilgotne. Żniwa się opóźniają. A niedługo będą też wykopki, wszystko się nałoży. –mówi Monika Malec, sołtys Kłodkowa.

Termin zbioru zbóż zależy od stopnia dojrzałości i utrzymywania sią ziarna w kłosie bądź wiesze. Najwcześniej dojrzewa jęczmień ozimy, następnie żyto, kolejno jęczmień jary, pszenżyto, pszenica jara i ozima oraz owies. Zbiory powinny nastąpić od początku do połowy sierpnia. Ostatnimi laty pogoda nawet pozwalała na to, by rolnicy, którzy uprawiali jęczmień ozimy, zaczynali żniwa jako pierwsi, już w lipcu.

- Pogoda nie przyspiesza żniw w tym roku. Ja nic jeszcze nie skosiłem, a mam 40 ha. Myślę, że może dzisiaj się uda zacząć – mówi z nadzieją Marcin Pilczuk, rolnik z Trzebiatowa. -  W tamtym roku o tej porze miałem już rzepak skoszony. Będę miał straty, bo po tych deszczach to parametry „polecą” – dodaje bezradnie rozkładając ręce.

Nasiona do prawidłowego przechowywania powinny mieć max do14,5% wilgotności.

- Właśnie wróciłem z Gryfic. W sklepie chemicznym w GS wszyscy rolnicy narzekali, że zboża są tak porośnięte zielskiem, że trzeba będzie randapować. Zboże ma teraz ok.15,5% wilgotności. Sprzedając takie miałbym 12 zł na 100 kg „do tyłu”, tj. 120 zł na tonie, takie dwie przyczepy to ile straty… - ubolewa Lech Bober, rolnik z Kłodkowa. – A łubiny to pogniły w tym roku. Jedynie jare zboża są ładne, ale ozime to coś okropnego. Wiosną wymarzło dużo zbóż, ludzie przesiewali, a teraz deszcz wszystko niszczy. Nie było takiego roku już dawno. – dodaje.

 

 

 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia