Około godziny 15:00 przy ulicy Sportowej w Gryficach, nieznany mężczyzna publicznie załatwił swoje potrzeby fizjologiczne. Na chodniku spacerowali ludzie, wokół zaparkowane samochody i auta, które poruszały się ruchliwą drogą. To wcale nie przeszkadzało mężczyźnie, który wypróżnił się na oczach wszystkich ludzi, do których miał się uśmiechać. Pytanie, czy to alkohol czy zwykła bezczelność pozwoliła na takie zachowanie? – Skoro już nie mógł donieść do toalety jak człowiek, mógł schować się w krzakach czy śmietniku, a nie wystawiać cztery litery na środku! – komentuje nasza czytelniczka.
Niestety takie zdziczenie zdarza się coraz częściej. W Międzyzdrojach jedna z turystek, bez kozery, załatwiała swoje potrzeby fizjologiczne na promenadzie.Czytaj: Zdziczenie turystów postępuje. Tak zachowują się goście Międzyzdrojów!