Rozpoznajecie ten rower? Ktoś skradł go wolontariuszce

Wystarczyło pół godziny, aby zabezpieczony rower, zniknął z jednej z gryfickich klatek. Cross służył pani Justynie w jej pracy w wolontariacie na rzecz zwierząt. Był jej jedynym środkiem transportu, który jak mówi,s ktoś wziął jak swoją własność.

Pani Justynie rower służył cztery lata. To właśnie nim jako wolontariuszka jeździła na zgłoszenia i interwencje w sprawie zwierząt, które potrzebowały pomocy. Bez niego szybkie dotarcie z pomocą będzie bardzo utrudnione. – Nie jestem zmotoryzowana. Jedyne co miałam to właśnie te dwa kółka, których teraz ktoś mnie pozbawił. Dzięki rowerowi zaraz po niepokojącym sygnale w sprawie zwierząt mogłam szybko pojechać i na miejscu sprawdzić co się dzieje. Nim też jeździłam, aby doglądać zwierzęta i je nakarmić – opowiada reporterce SuperPortalu24 pani Justyna.

Rower wolontariuszki został skradziony wczoraj, (08.06.) z klatki bloku przy ulicy Wojska Polskiego 7 w Gryficach. Jak mówi kobieta, kiedy wychodziła do pracy, rower jeszcze stał. Zginął jakieś trzydzieści minut później, między godziną 8.40 a 9.10. Nie pomogło zabezpieczenie spiralną blokadą. Zniknięcie roweru zauważyła sąsiadka pani Justyny. – To ona do mnie zadzwoniła. Z reguły rower trzymałam w pancernej piwnicy, bo bałam się, że ktoś może chcieć go ukraść. Wczoraj stał na klatce. Miałam go schować po powrocie z pracy, ale nie zdążyłam. Jedyne co mi po nim pozostało, to zapięcie – opowiada reporterce SuperPortalu24 pani Justyna.

Teraz przez złodziei praca wolontariuszki będzie bardzo utrudniona. Bez roweru będzie jej ciężko dotrzeć na czas z pomocą. – Trochę trudno sobie wyobrazić jak to będzie dalej. W razie potrzeby nie będę mogła szybko pojechać i sprawdzić co się dzieje. Do każdej interwencji o pomoc będę musiała prosić osoby trzecie – mówi wolontariuszka.

Kradzież roweru została natychmiast zgłoszona na policję. Stratę oszacowano na 1000 złotych. Niestety, rower nie był zachipowany, więc tym trudniej będzie go odzyskać. Jednak pani Justyna liczy na to, że być może któryś z czytelników zobaczy gdzieś czarnego crossa, który z przodu i z tyłu ma zainstalowane światła, a na bagażniku specjalną czarną torbę, która służyła do przewożenia karmy dla zwierząt. Pani Justyna chce się odwdzięczyć za pomoc w odnalezieniu roweru. Osoby, które mogą pomóc proszone są o kontakt pod nr telefonu 723856482. 
 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia