Pod osłoną nocy wzniecał pożary. Groził też, że spali sąsiadów.

Przez wiele tygodni mieszkańcy jednej z ulic w Cerkwicy żyli w ciągłym strachu. Wszystko z powodu 23-latka, który nie tylko notorycznie palił śmieci przed domem, ale także groził sąsiadom, że spali ich dobytek. Zanim został zatrzymany, zdążył jeszcze podpalić strych.

Dramat mieszkańców rozpoczął się z początkiem tego roku. Wtedy to 23-latek latek opuścił zakład karny. Od tego momentu, niemal codziennie przed swoim domem palił odpady. Wszystko to działo się pod osłoną nocy. Smród spalenizny i duszący dym, stały się codziennością rodzin, które mieszkały po sąsiedzku z mężczyzną. Sąsiedzi zaczęli obawiać się 23-latka. Bojąc się, że ten może w końcu doprowadzić do tragedii, postanowili poprosić o pomoc. Sprawę zgłosili do strażników miejskich i na policję. Służby karały mężczyznę mandatami karnymi, ale to nie rozwiązało kłopotów. Wręcz przeciwnie, problem eskalował. - W końcu spalił swoje szopy. Następnie w odwecie na sąsiadach chciał podpalić zgromadzone przez nich drewno na opał – informuje naszą redakcję jeden z czytelników. Po tym zdarzeniu mężczyzna został schwytany i zatrzymany w izbie zatrzymań. Kiedy wyszedł, po raz kolejny rozpalił ognisko i spalił śmieci. – Odgrażał się też, że spali mieszkańców – informuje nasz rozmówca. Wreszcie, w niedzielę 30 kwietnia podpalił strych i uciekł.
Kilka godzin po podpaleniu strychu policjantom z Rewala udało się zatrzymać i aresztować 23-latka. – Mężczyzna ten już wcześniej znany był policji. Zatrzymany usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych pod kątem sąsiadów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Prokurator Rejonowy w Gryficach wystąpił z wnioskiem do sądu o tymczasowy areszt dla 23-latka – informuje redakcję SuperPortalu24 oficer prasowy KPP w Gryficach podkom. Zbigniew Frąckiewicz.
 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia