Nieznany sprawca od 3 lat terroryzuje rodzinę Państwa Kałkun z Gryfic. Jako pierwsi pisaliśmy o tym w pierwszej połowie 2016 r. Wtedy pan Ryszard Kałkun po kilku „zamachach” na jego dom i bezradności policji postanowił opowiedzieć o swoim problemie w naszym portalu. Wówczas nieznany sprawca, w nocy przyklejał petardę do szyby sklepu, która z hukiem rozwalała szkło. Sklep mieści się pod domem pana Ryszarda. Policja od 3 lat prowadzi czynności, które mają na celu wykrycie sprawcy – bezskutecznie. Rodzina, która czuła, że musi bronić się sama, zamontowała na swój koszt monitoring. W przeddzień świąt Bożego Narodzenia „Psychopata z Gryfic” przysłał list, którym grozi, że spali rodzinę żywcem. ZOBACZ: CHORY CZŁOWIEK TERRORYZUJE MIESZKAŃCÓW.
Wczoraj o problemach rodziny z Gryfic, która boi się o swoje życie usłyszała cała Polska w Faktach TVN. Piętnaście minut po emisji materiału w Faktach, do drzwi pokrzywdzonej rodziny zapukali policjanci. Z informacji jakie mamy, funkcjonariusze policji byli także dziś. Patrolowali teren, rozmawiali z sąsiadami. Rzecznik prasowy policji twierdzi, że policja ma pewne tropy, które mogą przyczynić się do ustalenia sprawcy.
Tymczasem my publikujemy film, na którym najprawdopodobniej zarejestrowany jest wizerunek „Psychopaty z Gryfic”. Po nagłośnieniu sprawy nękania rodziny Kałkun, okazało się, że w okolicy pokrzywdzonych osób jest więcej. Na przykład mieszkaniec sąsiedniej ulicy, pan Roman Halak ma problem z mężczyzną, który najpierw oblał kwasem ich auto, później dwukrotnie przebił wszystkie opony. W hurtowni mięsa ktoś zniszczył agregat chłodni dziurawiąc rurki z freonem. W innym przedsiębiorstwie, na tej samej ulicy, w dziwnych okolicznościach zdechły dwa psy. Właściciel przypuszcza, że ktoś mógł im podać truciznę. Inny mieszkaniec tej okolicy także przyznał, że ktoś przebił mu opony i cyklicznie wyrzuca psie odchody na wycieraczkę.
Kartki z groźbami dostały także inne osoby, które dopiero teraz zaczynają o tym mówić. Jedno jest pewne. Bandyta, który niszczy życie mieszkańcom ulicy 3 – Maja i okolic nie może zostać bezkarny. Jeżeli mogą Państwo pomóc, prosimy o kontakt z naszą redakcją lub bezpośrednio z policją pod numerem 997.