GRYFICKI SĄD WZNOWIŁ PRACĘ I SZACUJE STRATY PO ZALANIU

Kilka dni po zalaniu, budynek, w którym mieści się Sąd, był zamknięty. Nie odbywały się rozprawy sądowe, nie działało ani Biuro Podawcze, ani Biuro Obsługi Interesanta. Teraz oba te punkty mieszczą się w tymczasowych pomieszczeniach w starej części Sądu. W dalszym ciągu zamknięta jest Czytelna Akt. Interesanci mają jednak możliwość zapoznania się z dokumentami w sekretariatach i u kierownika sekretariatów.
Dobra wiadomość jest taka, że odbywają się już wszystkie zaplanowanie posiedzenia sądowe. Dotyczy to zarówno wydziału rodzinnego, karnego, jak i cywilnego. Przypomnijmy. Do zalania doszło w weekend pomiędzy 9 a 11 grudnia, a więc w czasie kiedy Sąd był nieczynny. Jego prawdopodobną przyczyną było rozszczelnienie wężyka od instalacji wodociągowej, na pierwszym poziomie budynku, co spowodowało, że woda zalała trzy kondygnacje. Pierwsze piętro, parter i piwnicę.
Jak informuje prezes gryfickiego Sądu na skutek zalania, znacznie ucierpiał strop parteru nowej części budynku, którego osuszanie potrwa jeszcze przez jakieś dwa tygodnie. Straty są duże ze względu na powierzchnię jaka uległa zalaniu. Jak na razie za wcześnie jest jednak na to, aby ocenić ostateczną wysokość szkód.
- Na szczęście, dokumenty nie uległy zniszczeniu, akta spraw są bezpeczne. Zawilgoceniu uległa tylko część archiwalna wydziału ksiąg wieczystych, ale w nieznacznej liczbie. Wszystkie te dokumenty są wysuszone. Obecnie są segregowane i porządkowane. Także wszystkie komputery są sprawne, więc możemy normalnie pracować – informuje Krystyna Murawka prezes Sądu Rejonowego w Gryficach.
W tej chwili, wejście do Sądu w Gryficach możliwe jest tylko od starej części budynku, czyli od ronda. Ponowne uruchomienie zalanej części budynku być może będzie możliwe pod koniec stycznia.