WODA ZALEWA NAM MIESZKANIE A SPÓŁDZIELNIA NAS LEKCEWAŻY

Od ponad pięciu lat, w mieszkaniu rodziny państwa Iwańczak z Gryfic, z sufitu leje się woda. Spółdzielnia, do której należy budynek, co rusz przeprowadza liczne naprawy, ale to nie rozwiązuje problemu starszego małżeństwa z ulicy Brzozowej.

Miska na środku pokoju i rdzawe plamy na suficie w innych pomieszczeniach domu. Tak już od długiego czasu mieszkają zajmujący mieszkanie na ostatnim piętrze państwo Jan i Marianna Iwańczak z Gryfic. Jak mówią, wszystko zaczęło się jakieś pięć, sześć lat temu. To właśnie wtedy, po mocniejszych opadach, na sufitach zaczęły pojawiać się zacieki. – Zgłaszaliśmy to do Spółdzielni Mieszkaniowej Nad Regą. Pisaliśmy pisma, ja sam osobiście, chociaż jestem bardzo chory, chodziłem do prezesa. Prosiliśmy, żeby coś z tym zrobić, bo zalewa nam mieszkanie. I przychodzili i wtedy, a to otworzyli przewody wentylacyjne, a to połatali dach. Za każdym razem mówili, że problemu już nie będzie, ale wciąż woda cieknie i zalewa nam mieszkania – opowiada 75-letni pan Jan Iwańczak.
W sierpniu zięć pana Jana przeprowadził w domu remont. Odmalował ściany i sufity. Tymczasem już po kilku tygodniach na sufitach na nowo pojawiły się rdzawe zacieki. – Najgorzej jest w pokoju mamy. Tam jak pada, to woda po prostu się leje. Doszło już do tego stopnia, że woda lała się na jej łóżko, więc przenieśliśmy je w inne miejsce, a na to postawiliśmy miskę, żeby nie zalewało nam podłogi. My stawiamy miskę w pokoju, a spółdzielnia nas ignoruje – opowiada córka państwa Iwańczak i dodaje – rodzice są bardzo chorzy, potrzebują stałej opieki i odpowiednich warunków do życia. My się staramy, robimy co możemy, żeby było im jak najlepiej i co z tego. Rodzice tracą resztki zdrowia, denerwując się, że mieszkają w takich warunkach.
Taki sam problem, jak państwo Iwańczak ma ich sąsiadka pani Krystyna, mieszkająca w klatce obok. – Jestem rok po remoncie, a mieszkanie wygląda tak, jakbym nic nie robiła, wszędzie plamy na suficie i ścianach. Mieszkanie śmierdzi wilgocią. Ja już nie mam sił, poważnie myślę o tym, żeby wytoczyć panu prezesowi proces w sądzie – mówi pani Krystyna. Kobieta, podobnie jak państwo Iwańczak uważa, że jej problem jest lekceważony przez spółdzielnię.
Prezes SM Nad Regą potwierdza, że zarówno państwo Iwańczak, jak i ich sąsiadka niejednokrotnie zgłaszali mu swój problem. Zaznacza także, że cały czas prowadzone są czynności zmierzające do usunięcia jego przyczyny. – Powodów, dla których na sufitach pojawiają się rdzawe plamy u tych państwa, może być wiele. My, jako spółdzielnia, w żaden sposób nie bagatelizujemy problemu, co rusz dokonujemy licznych napraw i eliminujemy ewentualne przyczyny powstawania zacieków. Naprawiliśmy dach i wiemy już na 100 procent, że nie tutaj leży przyczyna, poprawiliśmy wentylację stropodachu, odpowietrzyliśmy kanalizację pionową. Wkrótce będziemy szlakować kominy, do których podłączone są piecyki gazowe – mówi w rozmowie z reporterką SuperPortalu24 Zdzisław Furman prezes Spółdzielni. Prezes dodaje także, że robi wszystko, aby znaleźć i usunąć problem rodzin mieszkających przy ulicy Brzozowej 2.

 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia