Jeszcze kilka miesięcy temu, nikt by nie pomyślał, że za najprawdopodobniej największą imprezą tego roku na terenie powiatu gryfickiego będzie stała niewielka grupa osób z Trzebiatowa. Na początku miał być mural. Pomysł rzucony przez Krzysztofa Wasilewskiego, który dziś jest głównym frontmanem wielkiego wydarzenia, spotkał się z ogromnym optymizmem wśród przeważającej części trzebiatowian. Kiedy dzięki zbiórkom i licytacjom udało się zebrać środki potrzebne do wykonania dzieła, pojawił się kolejny pomysł. Tym razem próba bicia światowego rekordu Guinnessa w piżamach, która jak już wiadomo, zostanie podjęta.
O tym, jak będzie wyglądała impreza opowiedział Tomaszowi Krupeckiemu gość środowego programu Studio SuperPortalu24 Krzysztof Wasilewski. – Chcemy zrobić z tego show. Zaczniemy od muralu, który zostanie odsłonięty. Na pewno będą też jakieś przemówienia. Następnie będzie przemarsz, oczywiście w piżamach, przez miasto na rynek. Tu zostaną policzeni ludzie, będzie scena, pewnie jakieś konkursy, no i zabawimy się po prostu. To ma być prawdziwe show – mówił gość programu.
„Muralowo-pożamowa” impreza, bo tak nazywają ją inicjatorzy, co należy podkreślić oddolnej akcji, odbędzie się 20 czerwca 2020 roku. Aby pobić światowy rekord Guinnessa w piżamach, tego dnia na trzebiatowski rynek musi przyjść 2400 osób ubranych w dwuczęściowe piżamy.
Dlaczego akurat piżama? - Bo to jest szalone. Mogliśmy zrobić to w sandałach albo w beretach, ale to jest małe szaleństwo, które nie wymaga od ludzi przełamania w sobie czegoś. A piżama to już walka z samym sobą – odpowiedział na pytanie prowadzącego program Krzysztof Wasilewski, który już dziś w imieniu organizatorów zaprasza nie tylko mieszkańców Trzebiatowa, ale również wszystkie chętne osoby spoza miasta do wspólnego bicia rekordu.
OGLĄDAJ PROGRAM: Studio SuperPortalu24 z udziałem Krzysztofa Wasilewskiego