Tegorocznego sezonu wakacyjnego nie można uznać za najlepszy. Co prawda turystów na polskim wybrzeżu nie brakowało, ale słońca i bezchmurnego nieba było jak na lekarstwo. Niezadowoleni turyści znaleźli jednak sposób na poprawienie humoru. Zamiast na odpoczynku skupili się na składaniu donosów na przedsiębiorców do sanepidu.
W sumie do sanepidu złożono 27 skarg. W donosach wypoczywający skarżyli się zarówno na brudne pomieszczenia, w których przygotowywano jak i podawano posiłki, brudne naczynia i obrusy, a także na brak specjalnej odzieży i książeczek zdrowia u pracowników. Narzekali również na zbyt małe porcje posiłków i informowali o sprzedaży przeterminowanych towarów.
Turyści skarżyli się nie tylko na właścicieli restauracji czy punktów gastronomicznych, ale również na sklepikarzy. Nie oszczędzono także Ośrodków Wczasowych, którym zarzucano brud w miejscach przygotowywania i wydawania posiłków.
Według przedsiębiorców, skargi były próbą poprawienia humoru z powodu nie najlepszej pogody podczas wypoczynku. Jak mówią, turyści przyjechali, żeby leżeć plackiem na plaży, a że nie było słońca, odwiedzali restauracje i bary. Ci najbardziej sfrustrowani, doszukiwali się nieprawidłowości ze strony przedsiębiorców, a potem donosili do sanepidu.
Jak informuje sanepid, wszystkie otrzymane skargi zostały rozpatrzone. Tylko 7 z nich okazało się zasadnych. W tych przypadkach kontrola wykazała brak odzieży ochronnej i książeczki zdrowia u osób pracujących przy żywności, brud w pomieszczeniach bloku żywienia, brudne chłodnie i przeterminowane produkty.
- Osoby odpowiedzialne zostały ukarane mandatami karnymi kredytowanymi. Nałożono 13 mandatów karnych kredytowanych na kwotę 5200 złotych – informuje Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gryficach i dodaje, że ilość otrzymanych skarg była podobna, do roku ubiegłego.
ZOBACZ TAKŻE: GRUPOWE ZATRUCIE PODCZAS KOLONII W NIECHORZU