- Zastanawiam się, jak to jest. Niby jest obowiązek usuwania barszczu Sosnowskiego, ale w naszej gminie to jakoś nie działa. Teraz jest już ogromny, kwitnie i tylko czekać, aż komuś stanie się krzywda. Często jeżdżę tędy rowerem, a to ohydztwo wyrosło tuż przy drodze. Przecież on może poparzyć. Czy naprawdę nic nie można z tym zrobić? – napisała do naszej redakcji z prośbą o interwencję pani Sylwia.
Roślina, o której wspomina czytelniczka, rośnie przy drodze powiatowej między Prusinowem a Przybiernówkiem. We wcześniejszych latach z rośliną walczył Zarząd Dróg Powiatowych w Gryficach. W tym roku ZDP podobnie jak Agencja Nieruchomości Rolnych i Lasy Państwowe podpisały z gminą Gryfice porozumienie o współpracy partnerskiej w walce z barszczem Sosnowskiego. Do takiej także dołączyli pozostali właściciele terenów gminy, na których występuje toksyczna roślina. Porozumienie ma pozwolić na skuteczną walkę z nią.
Z kolei gmina Gryfice jako lider porozumienia wystąpiła do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, który posiada środki na walkę z barszczem Sosnowskiego o przyznanie dotacji na ten cel. Dzięki nim można będzie wynająć firmę, która w sposób profesjonalny i przy użyciu odpowiednich środków, będzie zwalczać roślinę na całym terenie gminy, także na tych obszarach, które nie należą do niej. Jak narazie jednak, pieniędzy nie ma. – Pula środków, jaką na ten cel przeznaczył WFOŚ w Szczecinie okazała się za mała. Wczoraj otrzymaliśmy pismo, że ze względu na brak środków nasz wniosek został wstrzymany. Teraz musimy czekać na kolejną pulę pieniędzy i dopiero jak je dostaniemy, rozpoczniemy usuwanie tej rośliny - informuje reporterkę SuperPortalu24 wiceburmistrz Gryfic Waldemar Wawrzyniak.
Tymczasem z nieoficjalnych, ale pewnych informacji, do jakich dotarła, nasza redakcja wiadomo, że WFOŚ już w najbliższy poniedziałek ma przekazać gminie Gryfice środki na walkę z tą bardzo niebezpieczną rośliną.
Na terenie gminy Gryfice barszcz Sosnowskiego występuje około 27 arach. Najwięcej jest jej właśnie przy pasie drogowym Prusinowo – Przybiernówko. Roślinę spotkać też można w Rzęskowie, Gębocinie i Rybokartach. Barszcz Sosnowskiego rośnie na polach, łąkach, a także tuż przy drodze czy akwenach wodnych. Kontakt z nią powoduje głębokie i rozległe poparzenia ciała. Dla dzieci i alergików kontakt z rośliną może być nawet śmiertelny.
