Pod budynkiem Sądu Rejonowego w Gryficach znów zgromadzili się mieszkańcy Gryfic, którzy od kilku dni protestują przeciw zmianom w Sądzie Najwyższym. Prezydent Andrzej Duda dziś zawetował dwie z trzech kontrowersyjnych ustaw. W całej Polsce trwają demonstracje, choć po dzisiejszej decyzji prezydenta jest dużo spokojniej. Tak samo w Gryficach. – Jesteśmy tu dzisiaj, bo łączymy się z innymi Polakami, którzy w całej Polsce walczą o wolne sądy i wolność Polaków. Ze spokojem, pod budynkiem sądu wymieniamy się przemyśleniami na temat tego co partia rządząca próbuje zrobić Polsce – mówi jedna z mieszkanek Gryfic, która uczestniczy w gryfickich manifestacjach w obronie wolności od początku.
- My musimy wychodzić na ulice, bo nasi przedstawiciele w sejmie nie mają nic do powiedzenia w obecnym Rządzie. Ta władza nas obraża – mówi wprost jeden z manifestujących mieszków Gryfic.
- Wolność nie jest dana raz na zawsze. Wolność trzeba szanować, pielęgnować, dbać o nią. A dziś jesteśmy w takiej sytuacji, że powoli odbiera się nam coraz więcej praw. Nie możemy na to pozwolić – mówił kolejny mieszkaniec Gryfic.
Pod budynkiem Sądu zapłonęły kolejne znicze i transparenty z hasłami, m.in. „WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ, DEMOKRACJA” czy „GRYFICE W OBRONIE SĄDÓW”
Wczoraj do manifestujących dołączyli lokalni politycy, a także poseł Borys Budka, poseł Arkadiusz Marchewka i marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. (PO)
Czytaj: „Żądamy veta” Protest w obronie Sądu Najwyższego w Gryficach.
Dziś nie było polityków. Z przedstawicieli władz, wśród zgromadzonych mieszkańców był radny miejski Krzysztof Brożyński. Zgromadzeni deklarują, że będą spotykać się codziennie, punktualnie o 21:00 pod gryfickim Sądem, dopóki sytuacja w kraju się ustabilizuje.