Zarówno gospodarze, Flota Świnoujście, jak i Wicher Brojce mają już zapewniony awans do Szczecińskiej Klasy Okręgowej. Wiadomo także, że Flota rozgrywki zakończy na miejscu pierwszym a brojczanie zajmą drugie miejsce. Sobotni mecz nie będzie miał zatem znaczenia dla układu tabeli co powinno sprzyjać piłkarzom obu zespołów, gdyż grając na tak zwanym „luzie” będą mogli zaprezentować swoje umiejętności. Szykuje się więc piłkarskie święto na Wyspie Uznam. Niestety, pojedynek nie zostanie rozegrany na Stadionie Miejskim w Świnoujściu, który spełnia międzynarodowe normy: może pomieścić ponad 3 tysiące kibiców i ma sztuczne oświetlenie oraz równą „jak stół” naturalną nawierzchnię, a na bocznym boisku ze sztuczną trawą i niewielką ilością siedzisk dla widzów. Powód? Na stadionie od ponad 1,5 roku budowana jest bieżnia lekkoatletyczna i akurat w ten weekend przyjedzie czeska firma aby namalować na niej linie. - Ile może trwać robienie bieżni? W ciągu półtora roku można położyć kawał autostrady, a tu co? (...) Ile jeszcze będzie świń podkładanych temu klubowi? - grzmi redaktor oficjalnej strony świnoujskiego klubu. Rzeczywiście, cała sytuacja do codziennych nie należy. Czy nie można było zrobić tego w innym terminie przez co trzeba zepsuć całą otoczkę meczu lidera z wiceliderem?
Kuriozalna sytuacja przed meczem lidera z Wichrem Brojce
Na zakończenie sezonu 2016/2017 w Klasie Okręgowej Północnej rozegrane zostanie spotkanie, które śmiało można określić mianem „wisienki na torcie” - w Świnoujściu spotkają się lider, miejscowa Flota, oraz pewny drugiego miejsca Wicher Brojce. Mecz zostanie rozegrany jednak na treningowym boisku ze sztuczną nawierzchnią, a powód? Do końca nie wiadomo czy można się z niego śmiać, czy wypada płakać...
foto: LKS "Wicher" Brojce
Zobacz więcej w kategorii: Piłka nożna
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!