Wakacje nie dla każdego są czymś relaksującym, czymś pięknym. Ten czas jest największym koszmarem dla większości zwierząt. Tysiące psów i kotów jest wyrzucanych z domów przed i w okresie. Część z nich jest zabijana, duszona, wiązana, głodzona, albo wyrzucana do śmietników!. Najczęściej sytuacja przedstawia się następująco: „Wakacje się zbliżają. Urlop w pracy zaklepany, wycieczka wykupiona, bilet na samolot zabukowany, babcia oddana do szpitala „na niezbędne badania”, jest tylko jeden mały problem. Stoi tutaj, puszcza gluta do samej podłogi, pchlarz jeden, wczoraj znowu pogryzł twoje ulubione kapcie. Czas pozbyć się problemu. To najlepszy moment. Wyjedziecie na urlop, po powrocie dzieciaki nawet się nie skapną, że czegoś brakuje. A W razie czego powiecie, że uciekł, tydzień popłaczą i po problemie”. Niestety tak coraz częściej wygląda planowanie rodzinnych wakacji w naszym kraju. Im więcej wycieczek tym więcej porzuconych zwierząt. Co zatem zrobić by zmniejszyć ilość porzucanych zwierząt?
Krok nr 1 Świadoma decyzja.
Decydując się na posiadanie pupila w domu musimy być świadomi, że zwierzę potrzebuje stałej opieki, zabawy. Pies czy inne zwierzę nie jest zabawką, którą odstawimy na półkę, kiedy będzie nam przeszkadzać w realizacji marzeń, wyjazdu lub się znudzi. Mimo, że coraz więcej ludzi decyduje się na posiadanie psa warto wiedzieć, że nie każdy może i powinien psa posiadać. Decyzja o dzieleniu losu z czworonogiem to decyzja na kilkanaście lat, to także trud wychowania czworonoga i codzienny obowiązek zajmowania się nim. W Polsce jest około 7 milionów psów. Jednak spora ich część spędza smutne, przywiązane do budy życie, pełniąc rolę najtańszego systemu alarmowego. Ponadto nie kupuj zwierzątka dla dziecka. Dziecko nie wie co to opieka i trud wychowania. Psa, kota, czy inne zwierzątko kupujesz lub adoptujesz dla całej rodziny, a przede wszystkim dla siebie.
KROK nr 2- Alternatywne rozwiązania.
Każdemu z nas może zdarzyć się szansa życia. np. wygranie wycieczki marzeń. Jednak nikt nie przewidział, że zwycięzca posiada swoje ukochane zwierzątko i co teraz???Na szczęście jest wiele możliwości na zapewnienie zwierzęciu opieki na czas wyjazdu - oddanie pod opiekę rodziny, oddanie do hotelu dla zwierząt, zatrudnienie „psiej niani”. W dzisiejszych czasach dzięki Internetowi możemy znaleźć wiele ośrodków, hoteli dla zwierząt, w których nasi pupile są mile widziani. Mało tego – mają tam atrakcje i specjalne warunki. W hotelu czworonogi wyprowadzane są na spacery, mają ze sobą kontakt i możliwość wspólnej zabawy. Natomiast jeżeli możemy zabrać ze sobą naszego pupila będzie to dla niego najmilszy prezent wakacyjny. Dla zwierzęcia jest wielką radością możliwość bycia przy swoim właścicielu niemalże cały czas.
KROK nr 3- Nie bądź obojętny. Reaguj.
Zagadnieniem bezpańskich psów boryka się praktycznie każdy samorząd w Polsce. Ponadto tematyka ta praktycznie codziennie pojawia się w serwisach informacyjnych. Bardzo często widzimy obrazki znęcania się nad „Przyjacielem Człowieka”. Wszystko jest dobrze do momentu, kiedy orientujemy się, że taki sam problem występuje w naszym najbliższym otoczeniu. Różnica jest taka, że gdy widzimy drastyczne sceny znęcania się nad zwierzętami w telewizji (głownie chodzi o pieski),to reagujemy jednogłośnie- „Zwyrodnialcy!” „Jak tak można!?” itd. Gorzej jest, gdy to samo zaczyna dotykać naszą okolicę. Niestety, nagle do głosu dochodzi obojętność, problem mnie nie dotyczy, nie mogę pomóc, a może jutro psa zabiorą i będzie po problemie. Niestety internet aż furczy od pytań, jak legalnie pozbyć się niechcianego zwierzaka, kiedy najlepiej podrzucić zwierzaka pod schronisko, żeby nikt nie widział, czy kombinowania „ile dni bez jedzenia przeżyje kot”. To nie jest normalne!. Jeżeli widzisz, że jakiemuś zwierzakowi dzieje się krzywda, nie tylko w wakacje, reaguj! Masz prawo!
Krok 4 Psie i Kocie adopcje.
"ADOPTUJAC PSA NIE ZMIENISZ CALEGO ŚWIATA.....
ALE CAŁY SWIAT ZMIENI SIE DLA TEGO PSA!!"
Ostatnio bardzo popularne stało się słowo "adopcja". Kiedyś kojarzyło się głównie z adopcją dziecka, obecnie równie często, a nawet częściej, dotyczy adopcji zwierząt. I nie ma nic w tym złego. Słowo to uruchamia wiele emocji potrzebnych do konkretnego działania, zwraca uwagę, integruje i uświadamia. Może się okazać, że właśnie adopcja okaże się prywatną dogoterapią wyzwalającą emocje, których potrzebowaliśmy i zaspokoi potrzebę "dawania siebie", bo każdy z nas chce być potrzebny komuś. Adopcja psa lub kota może stać się szukaniem dobra w sobie i jednocześnie szansą na lepsze życie dla zwierzaka.
