Okazuje się, że Edyta M., niczego się nie nauczyła. Kobieta po tym jak wykąpała swoją córkę we wrzątku usłyszała zarzut narażenia małoletniej na ciężki uszczerbek na zdrowiu i nieudzielenie pomocy. Choć prokurator żądał aresztu dla kobiety, sąd okazał się łaskawy i zdecydował o wypuszczeniu 29-latki na wolność. Matka czeka na proces, grozi jej 5 lat więzienia.
CZYTAJ: MATKA POPARZONEJ 5-LETNIEJ NIKOLI WYJDZIE NA WOLNOŚĆ
Dziś okazało się, że Edyta M., jest skrajnie nieodpowiedzialna. Jak ustaliła nasza redakcja Edyta M., rano udała się do sklepu, w którym zakupiła reklamówkę alkoholu. Nie wiemy czy już od samego rana rozpoczęła spożycie. Jednak około godziny 13:00 do jej domu zapukali pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Brojcach, którzy zostali poinformowani przez jednego ze świadków, o tym, że kobieta pod wpływem alkoholu sprawuje opiekę nad córką. Pracownicy socjalni, którzy ruszyli na kontrolę zastali matkę nietrzeźwą. Na miejsce przyjeżdża także policja. – 29-letnia mieszkanka Brojc została poddana badaniu alkomatem. W wydychanym powietrzu miała 1,44 promila alkoholu – przekazuje naszej redakcji rzecznik prasowy policji w Gryficach podkom. Zbigniew Frąckiewicz. – Dziecko zostało przewiezione do szpitala, gdzie lekarze zbadali 5-letnią dziewczynkę. Medycy potwierdzili, że dziecko jest zdrowe. Małoletnia została przekazana do rodziny zastępczej – mówi rzecznik. O jej dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.