Tradycji stało się zadość. Od rana gryfickie cukiernie oblegane są przez smakoszy, którzy chcą się zaopatrzyć w tłustoczwartkowe przysmaki. Te oferują przede wszystkim pączki z dżemem, budyniem i czekoladą. W ofercie są także małe serowe pączusie.
- Klientów mamy już od rana. W tłusty czwartek największą popularnością cieszą się pączki z nadzieniem różanym, ale te pozostałe też są chętnie kupowane. Aby zaspokoić potrzeby naszych klientów wypiekanie pączków rozpoczęło się już wczoraj – informuje pani Marta z cukierni „Wigurscy” w Gryficach.
W taki dzień jak dziś nie liczą się diety i kalorie. Większość z nas planuje zjeść od dwóch do czterech pączków. – Dziś pączki są obowiązkowe, ja sama mam zamiar zjeść cztery, no może pięć. Zresztą w tłusty czwartek nie można nie zjeść pączka. One są obowiązkowe, dają szczęście – mówi pani Barbara z Gryfic.
Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W tym czasie zgodnie z tradycją możemy bawić się do samego rana i objadać do woli przede wszystkim pączkami oraz faworkami. A czy Państwo już zjedli swojego pączka?