Wszystko wydarzyło się wczoraj (18.05.) w parku Japońskim w Gryficach. Kobieta wybrała się na spacer z 10-miesięcznym chłopcem. Najprawdopodobniej kiedy dziecko spało zatrzymała się na moment. Pech chciał, że kobieta zapomniała zabezpieczyć wózek i nie wcisnęła blokady kół. Wystarczyła chwila nieuwagi i wózek razem z dzieckiem stoczył się do lodowatej wody! Matka wskoczyła do Regi i wyciągnęła maleństwo. Pomogli jej pracownicy budowlani, którzy pracują przy budowie kładki w Parku Japońskim. Na szczęście w tej okolicy brzeg Regi jest płytki, a nurt na tyle spokojny, że rzeka nie porwała maleństwa.
Na miejsce wezwano pogotowie.
- O godzinie 17:23 otrzymaliśmy wezwanie do 10-miesięcznego dziecka, które wpadło do wody. Kiedy na miejscu zjawili się ratownicy medyczni, dziecko było przytomne – przekazuje naszej redakcji Elżbieta Sachanowska rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Poszkodowane maleństwo zostało przewiezione do szpitala w Gryficach. – Dziecko trafiło bezpośrednio na oddział pediatryczny. Po przeprowadzeniu badań i obserwacji, dziś (19.05.) pacjent opuścił oddział – przekazał reporterowi SuperPortalu24 Łukasz Szyntor, rzecznik prasowy szpitala w Gryficach.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zbadali kobietę alkomatem. Matka dziecka była trzeźwa. – Funkcjonariusze policji ustalili, że był to nieszczęśliwy wypadek – informuje Zbigniew Frąckiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gryficach.