DARMOWE LEKI: NIE DLA WSZYSTKICH I NIE WSZYSTKIE!

Darmowe leki dla seniorów z założenia miały poprawić jakoś życia osób po 75 roku. Dwa tygodnie po wprowadzeniu recept „S” w przychodniach tłumów nie ma. W aptekach zaś można spotkać poirytowanych seniorów, którzy błędnie sądzą, że wszystkie leki są za darmo.

Od 1 września obowiązuje lista darmowych leków dla seniorów. Na bezpłatne leki, które znajdują się na specjalnej liście, liczącej 1129 preparatów, liczyć mogą osoby, które ukończyły 75 rok życia.
Darmowe leki, na recepcie oznaczonej listerą „S” może wypisać tylko lekarz Podstawowej Opieki Zdrowotnej. A to oznacza, że jeżeli chory był w szpitalu lub korzystał z pomocy u specjalisty, bądź w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, nie otrzyma recepty oznaczonej symbolem „S”. Tymczasem do gabinetów lekarskich nie ustawiają się tłumy seniorów, a oni sami nie mają problemu z weryfikacją, a następnie wypisaniem stosownej recepty. – W naszej przychodni nie ma tego problemu. Pracujemy na specjalnym programie informatycznym, który znacząco ułatwia naszą pracę. Jeśli pacjent ma ukończony 75 rok życia, to recepta automatycznie drukuje się z symbolem „S” – informuje Piotr Grybowski, lekarz rodzinny z przychodni Mil-Med w Gryficach. – Samych pacjentów seniorów jest niewielu. Nie mają też w naturze domagania się darmowych leków. Oczywiście zainteresowanie tymi lekami jest, jednak nie jest tak duże, jak przed 1 września. Dziennie spośród wszystkich pacjentów, którzy przychodzą do mnie na wizytę, ta część pacjentów stanowi około 25 procent - dodaje dr Grybowski.
Z kolei w aptekach każdego dnia pojawia się kilkudziesięciu seniorów z receptami. I to właśnie tutaj, przeżywają pierwsze rozczarowanie. – Osoby starsze nie zawsze rozumieją, że to, że recepta opatrzona jest symbolem „S” oznacza, że wszystkie leki są za darmo. To nie tak. Leki są darmowe tylko wtedy, kiedy zawarto je na specjalnej liście. Zdarza się, że pacjent w wieku powyżej 75 lat, na recepcie nie ma wypisanego żadnego leku darmowego i kiedy dowiaduje się, że musi zapłacić, staje się zwyczajnie poirytowany – informuje Anna Kieliszek z apteki Centrum Zdrowia w Gryficach. – Inna rzecz, to taka, że leki, które są obecnie darmowe, wcześniej były bardzo tanie. Kosztowały w granicach 2, 3 czy 5 złotych, więc nie obciążały one tak budżetu seniorów, jak pozostałe leki, które wciąż są drogie – dodaje farmaceutka.
Według szacunków Ministerstwa Zdrowia jeszcze w tym roku seniorzy na lekach powinni zaoszczędzić 40 procent. W 2017 roku ma to być już 60 procent. Czy tak będzie, czas pokaże.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia