- Dlaczego w powiecie gryfickim nie ma apteki czynnej w nocy? Dlaczego tak jest? – pyta się pan Przemysław i dodaje, że aby kupić leki, właśnie w nocy, trzeba udać się do Kołobrzegu bądź Kamienia Pomorskiego.
To prawda. Żadna z aptek działających na terenie powiatu gryfickiego nie prowadzi działalności przez całą dobę. Apteki nie prowadzą także nocnych dyżurów. Zgodnie z ustawą Prawo farmaceutyczne rozkład godzin pracy aptek ogólnodostępnych powinien być dostosowany do potrzeb ludności. To zaś ustalane jest przez rady powiatu, które każdego roku przyjmują w tym zakresie stosowne uchwały. – Powiat gryficki w porozumieniu z aptekarzami wypracował wspólne stanowisko co do harmonogramu pracy aptek. Nie zawiera on pracy w godzinach nocnych z tego powodu, że w naszym powiecie nie ma potrzeby, aby apteki pracowały przez całą dobę. Zresztą nie mają też takiego obowiązku, a my jako powiat nie będziemy aptekarzom narzucać, aby pracowali również w nocy – informuje reporterkę SuperPortalu24 Marek Gołuchowski przewodniczący Rady Powiatu Gryfickiego.
Farmaceuci gryfickich aptek, których zapytaliśmy o opinię w tej sprawie, potwierdzają, że nie istnieje taka potrzeba, aby placówki były otwarte w nocy. Jak mówią, apteki w mieście czynne są na tyle długo, aby każdy potrzebujący mógł dokonać odpowiednich zakupów.
Zresztą jeszcze kilka lat temu w Gryficach funkcjonowała apteka, która czynna była przez całą dobę. To właśnie brak klientów sprawił, że placówka wycofała się z godzin otwarcia w nocy. – Przez trzy lata nasza apteka prowadziła usługi całodobowo. Zrezygnowaliśmy z tego, ponieważ nie miało to racji bytu. Klienci pojawiali się naprawdę bardzo rzadko – mówi w rozmowie z reporterką SuperPortalu24 Marta Błaszczyk z Apteki Centrum Zdrowia w Gryficach i dodaje, że być może przydałyby się jakieś dyżury aptek, które wtedy byłyby otwarte do północy.
W tym wszystkim jest jeszcze jedno dno. Z ekonomicznego punktu widzenia prowadzenie apteki w nocy jest zwyczajnie nieopłacalne. Inna sprawa to taka, że w aptece musi być zatrudniony magister farmacji, a tych wciąż brakuje. Jedna osoba z tytułem magistra w aptece nie może przecież pracować bez przerwy dzień i noc.