W ubiegłym sezonie w całym kraju, w związku z zatruciami czadem, straż musiała interweniować niemal cztery tysiące razy. W powiecie gryfickim tylko od początku września br. strażacy interweniowali w 18 zdarzeniach związanych z tlenkiem węgla. Wśród 13 poszkodowanych było 7 osób dorosłych i 6 dzieci. Najwięcej interwencji było w gminach Gryfice i Trzebiatów – po 7. W gminie Płoty 3 i gminie Rewal 1. W tym czasie, do gryfickiego szpitala trafił jeden podtruty mieszkaniec naszego powiatu.
Jak mówią strażacy, najczęstszymi przyczynami wystąpienia zagrożeń były niedrożny przewód wentylacyjny, nieszczelny piecyk gazowy, niesprawny piec, nieszczelny przewód kominowy i niedrożny przewód kominowy.
Czad – o którym nie bez powodu mówi się cichy zabójca, w minionym roku w całej Polsce zabił 50 osób. Dlaczego jest tak niebezpieczny? Jest to gaz silnie trujący, bezbarwny i bezwonny. Powstaje w wyniku niepełnego spalania m.in. drewna czy węgla, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnej do zupełnego spalania. To, jak przestrzegają strażacy, może wynikać z braku dopływu świeżego powietrza do urządzenia, w którym następuje spalanie albo z powodu zanieczyszczenia, zużycia lub złej regulacji palnika gazowego.
- Ważne jest, by kontrolować stan techniczny urządzeń grzewczych. Należy również dbać o właściwą wentylację w mieszkaniu, nie zasłaniać kratek wentylacyjnych i dokonywać okresowych przeglądów instalacji wentylacyjnej i przewodów kominowych – informuje zastępca komendanta PSP w Gryficach Roman Pikulski.
Przed zaczadzeniem może nas uchronić czujnik tlenku. Tak było w czerech przypadkach, w których interweniowali strażacy. - Czujniki nie są drogie, wynoszą do 100 złotych, a mogą uratować życie. Podstawową funkcją czujnika tlenku węgla jest wykrywanie czadu i alarmowanie o jego obecności w powietrzu. Czujnik odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Mamy wtedy szansę na opuszczenie pomieszczenia, w którym ulatnia się tlenek węgla – dodaje Roman Pikulski.