To był bardzo pracowity dzień dla strażaków z powiatu gryfickiego, którzy w przeciągu kilkunastu godzin wyjeżdżali aż do 24 zdarzeń. Niemal wszystkie dotyczyły podtopień, które były skutkiem wielogodzinnych opadów deszczu, jakie przeszły nad naszym regionem.
Woda zalała ulice, posesje i wdzierała się do domów. Strażacy walczyli z żywiołem za pomocą pompy pływającej i pomp szlamowych. Interwencji było tak dużo, że strażacy nie nadążali z wyjazdami do usuwania kolejnych skutków opadów. Zdarzenia miały miejsce na terenach gmin Rewal, Trzebiatów i Karnice.
- Najtrudniejsza sytuacja występowała na terenie gmin Rewal i Trzebiatów. Od godziny 5 rano do godziny 19, strażacy uczestniczyli łącznie w 24 interwencjach. 22 zdarzenia dotyczyły wypompowywania za pomocą pomp wody, która zalała posesje, bądź w sytuacjach gdy zachodziło realne ryzyko, że wedrze się do budynków. Pozostałe dwie interwencje dotyczyły połamanych konarów drzew – informuje reporterkę SuperPortalu24 zastępca komendanta PSP w Gryficach Roman Pikulski.
W ciągu całego dnia strażacy interweniowali w 12 miejscowościach: Zapolicach, Gołańczy Pomorskiej, Rewalu, Pustkowie, Pobierowie, Konarzewie, Niechorzu, Trzęsaczu, Pogorzelicy, Nowielicach, Trzebiatowie i Rogozinie, gdzie trzeba było ułożyć worki z piaskiem, aby spływająca z pól woda nie zalała sklepu.
W akcjach uczestniczyli strażacy z Powiatowej Straży Pożarnej w Gryficach oraz jednostki OSP z Pobierowa, Niechorza, Gołańczy Pomorskiej, Trzebiatowa, Mrzeżyna, Skrobotowa, Cerkwicy, Karnic i Gryfic.
Czytaj także: Strażacy od rana walczą z podtopieniami.