Dodatkowa opłata ma zmobilizować do selektywnej zbiórki i do zagospodarowania surowców wtórnych. Jak mówił w rozmowie z Super Expressem minister środowiska, opłaty nie ograniczą się tylko do butelek, ale wszelkiego rodzaju opakowań. Tym samym, zwrotowi podlegałyby również puste opakowania po środkach chemicznych, kosmetykach czy jedzeniu. - Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której to wprowadzający na rynek opakowania powinien płacić za ich utylizację i za ich zebranie – mówił Henryk Kowalczyk.
Polityk zaznaczył jednocześnie, że wprowadzenie opłaty kaucyjnej czy recyklingowej spowoduje, że np. butelka PET będzie obciążona opłatą w wysokości 10 gr. Ma to zmotywować klientów, aby odnosili butelkę do punktu skupu czy automatu, by odzyskać za to pieniądze. Taki system, według ministra Kowalczyka, ma dać pewność, że butelki będą wracały do recyklingu.