Będzie całkowity zakaz picia pod chmurką?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami alkoholu nie można pić w miejscach publicznych. Teraz pod tym terminem kryją się takie miejsca jak: ulice, parki i place. Wkrótce ma to się zmienić i zakaz będzie obowiązywał wszędzie poza miejscami wyznaczonymi.
 

Resort zdrowia pracuje właśnie nad przepisami, które mają precyzyjnie określić miejsca, w których picie alkoholu będzie dozwolone i tych gdzie nie będzie to możliwe. Obecnie zakaz spożywania trunków wysokoprocentowych obowiązuje w miejscach publicznych. Tyle tylko, że trudno jest dokładnie określić, co kryje się pod tym pojęciem.

– Według art. 14 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zabrania się spożywania alkoholu na ulicach, placach i w parkach. Wyjątkiem są miejsca wyznaczone do ich spożywania w punktach sprzedaży tych napojów - informuje Mariusz Kmiecik komendant gryfickiej Straży Miejskiej.

Alkohol można również spożywać na terenach niezabudowanych (podmiejskie łąki, pola czy las), na klatce schodowej, w windzie lub przed wejściem do bloku czy kamienicy – ustawa o tych miejscach nie wspomina. Prawo nie zakazuje picia również na plażach, a więc nad morzem, czy jeziorem, ale tylko pod warunkiem, że pozwala na to regulamin.

Przygotowywany właśnie przez Ministerstwo Zdrowia dokument ma sprecyzować dokładny termin miejsce publiczne, gdzie nie będzie można pić alkoholu, a także wskazać listę obiektów i miejsc, w których ten zakaz nie będzie obowiązywał.

Ale to nie wszystko. Resort chce także ograniczenia piwa w reklamie. Taka możliwa byłaby dopiero po godz. 23., a nie jak obecnie po 22.

Swoje zmiany MZ tłumaczy chęcią dbania o zdrowie Polaków. Jak pokazują badania Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, nadmiernie i szkodliwie alkohol pije ponad 3 mln Polaków, a z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że spożycie alkoholu w Polsce będzie rosło.
 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia