AFERA PANELOWA W GRYFICACH: Burmistrz Szczygieł stanął przed sądem

Burmistrz Gryfic, dwóch urzędników i przedsiębiorca stanęli przed sądem. Dziś w Szczecinie ruszył proces w sprawie tzw. "afery panelowej'. Burmistrzowi Gryfic zarzuca się popełnienie przestępstwa polegającego m.in. na przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej tj. art. 231 § 2 Kodeksu Karnego. - Jest to pomówienie, nie zgadzam się z tym zarzutem - mówi burmistrz.

Pod koniec ubiegłego roku burmistrz został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Po wpłaceniu kaucji wyszedł na wolność, jednak prokuratura zastosowała wobec gospodarza Gryfic dozór policyjny. Prokurator zarzuca Andrzejowi Szczygłowi popełnienie przestępstwa polegającego m.in. na przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej tj. art. 231 § 2 Kodeksu Karnego. Za ten czyn grozi do 10 lat więzienia. 

Dziś w Szczecinie ruszył proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych oprócz burmistrza Gryfic siedzi jeszcze dwóch urzędników i przedsiębiorca, zamieszani w sprawę. Do przestępstwa miało dojść w 2015 roku, kiedy gmina realizowała inwestycje związane z instalacją paneli fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej. Panele fotowoltaiczne zamontowane zostały nie tylko na budynkach publicznych, ale również na prywatnych dachach. Między innymi na dachu domu burmistrza Szczygła. Prokurator zarzuca burmistrzowi niedopełnienie nadzoru nad rozliczeniem tej inwestycji i złożenie nieprawdziwych dokumentów. Zdaniem prokuratury skarb państwa został narażony na stratę 275 tysięcy złotych!

 - Jest to pomówienie, nie zgadzam się z tym zarzutem – mówił w rozmowie z nami burmistrz Andrzej Szczgieł.

W pierwszych minutach rozprawy obrońcy oskarżonych złożyli wnioski formalne dotyczące uzupełnienia dokumentów i zmiany kwalifikacji czynów. Sąd na rozpatrzenie wniosków wyznaczył sobie czas do 4 października.

 

 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia