Goleniowianin wbiegł na Wielką Krokiew

2020-08-17 5:54
Sylwester Wasiak
2020-08-17 5:54

Tomasz Bąk ukończył w sobotę morderczy bieg sprinterski Red Bull 400 w Zakopanem.

Goleniowski biegacz wystartował w jednym z najtrudniejszych biegów na dystansie 400 metrów na świecie. To bieg organizowany...na skoczni narciarskiej. Zadaniem uczestników jest jak najszybszy bieg od podnóża skoczni, aż na jej szczyt! 400-metrowy sprint pod górę to wyzwanie dla najtwardszych biegaczy. W tym roku z uwagi na obostrzenia pandemiczne organizatorzy przeprowadzili trzy biegi. Poranny „Rozbieg”, w porze obiadowej „Ku słońcu” oraz „Wieczorne sprinty”. W każdym mogło wystartować 200 zawodników, a listy startowe zostały już dawno zamknięte. Goleniowianin wystartował w wyścigu „Ku słońcu”.
- Limit czasu wynosił 15 minut, a uzyskałem wynik 8:02 minuty. Sygnał do startu dał sam Adam Małysz. Pierwsze 100 m to bieg po płaskim, a później zaczęło się pod górę. Więc w tym momencie trzeba było przejść już do marszu na czworaka. Zaczęła się walka ze samym sobą, a tętno weszło na maksymalny pułap. Gdy dotarłem do miejsca pod wyjściem z progu, przez moment było lekkie wypłaszczenie i chwila na uspokojenie oddechu. A później zaczęło się ostatnie najgorsze 100 m. Nachylenie wynosiło 37 stopni, a każdy krok to walka ze sobą, łydki płonęły. Na szczęście dobra motywacja na końcówce ze strony prowadzących no i udało się ukończyć ten bieg – powiedział nam Tomasz Bąk.

Komentarze (0)

Poznaj opinie mieszkańców.

CZYTAJ OPINIE I KOMENTUJ PONIŻEJ

Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!