„Goleniów potrzebuje takich symboli”
O trudnej historii Goleniowa, jej niemieckim wymiarze, potrzebie polskich symboli w przestrzeni miejskiej, ale także współczesnych konfliktach wojennych w kontekście Święta Niepodległości mówił wczoraj Robert Krupowicz, burmistrz Goleniowa. Przeczytajcie zapis przemówienia burmistrz Goleniowa pod Pomnikiem Niepodległości.
„Serce rośnie jak Goleniów jednym się staje pod Biało-Czerwoną. Dziś rano odsłoniliśmy pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego, kolejnego bohatera wprowadzamy zaraz po marszałku Józefie Piłsudskim do naszej przestrzeni miejskiej. Goleniów to wspaniałe miasto z pogranicza polsko-niemieckiego. Miasto o wielowiekowej bogatej tradycji, wielowarstwowej kulturze i bardzo trudnej historii. Ale ta tradycja, ale ta historia, ale ta kultura mają bardzo poważnie wymiar niemiecki, bo do czasu II wojny światowej nasz Goleniów był przecież Gollnow. Dopiero krótko po zakończeniu działań wojennych przyszła Polska z naszymi dziadkami, rodzicami, z tysiącami przesiedleńców, uciekinierów. To oni przynieśli w swoich sercach Polskę. Przynieśli tę Polskę w tradycjach własnych domów, w kulturze własnych rodzin, a my zasiedliliśmy to miejsce i zaczęliśmy budować i kształcić polską tradycję narodową. To bardzo krótki czas od zakończenia II wojny światowej do dzisiaj, bo to niespełna 80 lat, więc życie jednego pokolenia na ukorzenienie polskiej tradycji narodowej. Jeśli Państwo rozejrzą się wokół siebie, to wyobrażą sobie, że stoimy w tym momencie na nieistniejących niemieckich ulicach Gollnow, który został zrównany z ziemią poprzez naloty bombowe. Dopiero my nałożyliśmy na te nieistniejące niemieckie ulice, które pozostały tylko na mapach kartograficznych strukturę polskiego miasta, ale sama struktura miasta to dużo za mało, jeżeli chcemy i myślimy o tym, aby zbudować i zakorzenić tutaj naszą polską tradycję narodową. Tę strukturę, tę przestrzeń miejską trzeba wypełnić symbolami polskimi, które przemawiają do wyobraźni każdego pokolenia. Do wyobraźni publicznej i powszechnej. Tak jak marszałek Józef Piłsudski, tak jak rotmistrz Witold Pilecki, który jest takim symbolem Polski wolnej i niepodległej. Powiedzieć o Witoldzie Pileckim, że był, jest człowiekiem wartości i zasad to niewiele. Ta osoba jest personifikacją idei niezłomności w walce o wolną i niepodległą Rzeczpospolitą najpierw z bolszewizmem, później z faszyzmem, na końcu z komunizmem. Bez względu na okoliczności, jego największą wartością była wolna Polska. Goleniów potrzebuje takich symboli, ponieważ one dla nas współczesnych stanowią punkt odniesienia dla naszych postaw i wyborów życiowych. Wokół nas świat płonie konfliktami wojennymi. Za wschodnią granicą toczy się regularna wojna. Bolszewicy jak to było nie raz, znowu łomocą do drzwi wolnego świata, do wolnej Polski. Wolną Polskę i wolną Europę krwawo z poświęceniem i heroizmem bohatersko bronią w tej chwili Ukraińcy, ale co się stanie, jak ulegną? Wtedy u granic Rzeczypospolitej Polskiej stanie wróg, o którym nasi dziadowie nam opowiadali i rodzice, którego znamy pod flagami sowieckimi. A przed każdym z nas z osobna, jak tutaj stoimy stanie pytanie, na które pozytywnie swoim życiem odpowiedział rotmistrz Pilecki. Czy jesteś gotowy? Tak zabrzmi to pytanie. Czy jesteś gotowy poświęcić najwyższą wartość w obronie niepodległości i wolności swojej ojczyzny, wolności swojej rodziny? On był gotowy, a My? Czytajmy jego lekcję" – powiedział Robert Krupowicz, burmistrz Goleniowa.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!