Doskonała passa przerwana

O tym, że Inę Goleniów czeka ciężka przeprawa w Koszalinie, było wiadomo już przed meczem. Gwardia bowiem to trzecia siła ligi z najskuteczniejszym atakiem i najlepszą obroną. Ina z kolei mając serię sześciu zwycięstw z rzędu i siedmiu spotkań bez porażki nie chciała z pewnością tej serii przerwać. Biało-zieloni powalczyli, jednak nie zdołali przywieźć z tego trudnego terenu choćby punktu. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowały dwa rzuty karne. Pierwszą jedenastkę w 44 minucie wykorzystali miejscowi po zagraniu piłki ręką, choć piłkarze Iny długo protestowali tę decyzję. Druga bramka padła również po jedenastce w 61 minucie po faulu w polu karnym. Od 76 minuty Gwardia grała w osłabieniu po tym, jak jeden z jej zawodników ujrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Mimo gry w przewadze, Inie nie udało się strzelić choćby gola kontaktowego i mecz zakończył się wygraną jednego z głównych faworytów do awansu.