"A dzisiaj co się dzieje". Planty w niedzielę wyglądały jak śmietnisko

Sytuacja od dłuższego czasu powtarza się co weekend. Na głównym placu Plant zbiera się licznie młodzież, pojawia się też alkohol, a skutkiem ubocznym imprez pod gołym niebem są między innymi pozostawione przy ławkach butelki (także stłuczone), różnego rodzaju opakowania i inne śmieci. Pisaliśmy o tym sobotę, a w niedzielę od jednej z Czytelniczek otrzymaliśmy zdjęcia obrazujące wygląd Plant w niedzielne południe. Powiedzieć, że jest tam bałagan, to nie powiedzieć nic.

Trudno oczywiście mieć do młodych ludzi pretensje o to, że się na Plantach spotykają. Problemem są jednak pozostawiane przez nich śmieci, a także to, że nie są one codziennie sprzątane przez pracowników goleniowskiego PGK. Czas najwyższy na potraktowanie sprawy poważnie, bo trudno czuć się dobrze w miejscu, które wygląda jak śmietnisko. Świadczą o tym zresztą komentarze internautów na naszym facebookowym fanpage'u. Cytujemy je poniżej z zachowaniem oryginalnej pisowni.

• Prawda jest taka że gnoje urzędują po nocy na plantach robią ustawki piją alkohol. Zwykły człowiek zwykły obywatel miasta nie może przejść spokojnie wieczorem bo te szczochy urządzają sobie tam pikniki. A policja?!! Policja ma to w dupie i nic sobie z tego nie robi. Boją się po zmroku wejść na planty. A nasz pan burmistrz również olewa tą całą sytuację. Niestety takie są nasze realia.
• Przez nie których pucy butów umarło życie rozrywkowe każdego rodzaju a z nim Goleniów . To że na planetach trochę śmieci leży to oznacza ze coś sie zaczyna dziać. Ale przypominam że miasto sprzatane praktycznie co dzień. A cofnac sie kilka lat wstecz to nikt nie nazekal jak co dzienie był syf a butelek multum . a tu taka afera po 3 butelkach po dobrym piwku ..
• Ale do kogo pretensje, że świnie zrobiły chlew i nie posprzątały po sobie.
• I jak tu nie karać frajerstwo że się pije w miejscu publicznym. Jakby każdy ładnie po sobie posprzątał, to i kar by nie było. Proste.