„Wyszłam przed dom, a tu kłęby dymu”. Rodzina prosi o pomoc po pożarze domu
Było tuż przed południem, kiedy na poddaszu domu państwa Muszkiewiczów wybuchł pożar. Dzięki sprawnej akcji strażaków ogień nie rozprzestrzenił się na dalsze kondygnacje. Mimo to, rodzinie potrzebna jest pomoc. Konieczny będzie remont.
W minioną sobotę, 29 listopada, w Modlimowie pod Płotami w domu Andrzeja i Izabeli Muszkiewiczów wybuchł pożar. Spaleniu uległo głównie poddasze, ogień pojawił się najprawdopodobniej w przewodzie kominowym.
- Byłam w domu, a mąż w warsztacie na podwórku. Widziałam z okna, że leci dużo ciemnego dymu. Gdy wyszłam na zewnątrz, dach był już w ogniu – opowiada w rozmowie z reporterem SUPERPORTALU24 Izabela Muszkiewicz, mieszkanka Modlimowa.
Rodzina niezwłocznie zaalarmowała służby. Na miejscu działało łącznie 10 strażackich zastępów. Dzięki sprawnej akcji, ogień nie rozprzestrzenił się na dalsze kondygnacje. Mimo to, konieczny będzie remont.
- Spaleniu uległo najbardziej poddasze i komin. W domu mamy jedynie efekty zalania. W dachu mamy dziurę, dlatego doraźnie zabezpieczyliśmy to miejsce – dodaje nasza rozmówczyni.
Zbiórkę możesz wesprzeć tutaj: Odbudowa domu w Modlimowie po pożarze
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!