Wigilia na służbie. Odwiedziliśmy gryfickich strażaków

W Komendzie Powiatowej PSP w Gryficach służbę pełni dzisiaj II zmiana. Do godziny 18:00 wieczór był spokojny i strażacy odnotowali tylko jeden wyjazd. Wigilijną kolację mundurowi przygotowali przy stanowisku kierowania, tak aby dyżurny mógł niezwłocznie przyjmować zgłoszenia.

- Każdy z nas w pewien sposób jest już z tym oswojony, że święta spędzamy na służbie. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni – mówi aspirant Marek Artiuch, zastępca dowódcy zmiany. – Jeśli mamy chwilę to łączymy się z rodzinami. Teraz są możliwości rozmowy poprzez video, więc radzimy sobie i ten akcent rodzinny tak czy siak jest – opowiada strażak.

Mundurowi wyjaśniają też, że na służbie również pojawia się aspekt rodzinny, bo pracując ze sobą, strażacy tak czy siak są ze sobą zintegrowani.

- Tak naprawdę traktujemy się tutaj jak rodzina, bo jedną trzecią naszego życia spędzamy razem. Przychodzimy na służbę na całą dobę, później dwa dni wolnego, więc to tutaj jest nasza druga rodzina. Jest to też okazja, by na spokojnie porozmawiać, pośmiać się i powspominać różne zdarzenia – dodaje starszy ogniomistrz Kamil Pakuła, dyżurny stanowiska kierowania.

Na wigilijną wieczerzę strażacy przygotowali sobie tradycyjne potrawy. Wcześniej uzgadniali ze sobą, co kto przyniesie, dzięki czemu dziś mogą cieszyć się wspólnym posiłkiem.

- Niejeden stół tak chciałby być zastawiony, tak jak ten nasz – uśmiecha się asp. Marek Artiuch. – Uzgodniliśmy wcześniej, kto co przynosi, tak aby nic się nie powtórzyło. To, co się dało zrobić, to zrobiliśmy w domu, a część podgrzaliśmy tutaj na miejscu. Jest jak w prawdziwym domu – podsumowuje mundurowy.

Strażakom, a także wszystkim pracującym w święta życzymy spokojnej służby.