Wielka fiesta w Gryficach. Sparta z awansem do IV Ligi! [DUŻO ZDJĘĆ]

W niedzielne popołudnie Sparta Gryfice podejmowała na własnym stadionie Vinetę II Wolin. W przypadku wygranej Spartan, mogli oni świętować upragniony awans do IV Ligi. Tak też się stało. Gospodarze po bramkach Konrada Bartoszewicza i Kamila Wiśniewskiego zwyciężyli 2:0. Po ostatnim gwizdku arbitra rozpoczęło się świętowanie.

Jak podkreśla w rozmowie z naszym reporterem Paweł Rytwiński, trener Sparty Gryfice, jego podopieczni zasłużyli na ten awans.

- Czujemy się fenomenalnie. Dla mnie to coś pięknego, dlatego że pochodzę z Gryfic, jestem stąd i całe życie w tej Sparcie byłem. Uważam, że nikt nie zasługiwał na ten awans, tak jak to miasto – mówi trener Sparty.

Paweł Rytwiński wspomina też dawne marzenie. Dziś udało się je zrealizować.

- Pamiętam jak kiedyś za dzieciaka graliśmy sobie na podwórku z obecnymi piłkarzami Sparty: Gracjanem Kuśmierkiem, Konradem Bartoszewiczem, Bartkiem Malczewskim i mówiliśmy sobie wtedy: „kurczę, fajnie, jakby była ta IV Liga”. I co, minęło kilkanaście lat i ci zawodnicy plus ja, jak i cała drużyna – zrobiliśmy to. Marzyliśmy o tym, a dziś tego dokonaliśmy – opowiada Paweł Rytwiński.

Sparta w tym sezonie ma na koncie 25 zwycięstw, 2 remisy i 2 porażki. Straciła jedynie 17 bramek, a zdobyła 126. Ostatnie mecze to same zwycięstwa.

- Wygraliśmy wszystkie mecze w tej rundzie. W przerwie zimowej wiele rozmawialiśmy na temat tego, co jest nie tak, co należy poprawić. Wszystko udało się skorygować, bo jeżeli wygrywamy wszystkie mecze w tej rundzie, tracimy tylko cztery bramki, to to tylko pokazuje, jaką jesteśmy drużyną i że wykonaliśmy kawał dobrej roboty – podkreśla trener Sparty Gryfice.

Paweł Rytwiński dziękuje też wszystkim zaangażowanym w ten sukces. Zapowiada także walkę w IV Lidze.

- Jako drużyna chcielibyśmy podziękować zarządowi klubu, który prężnie działa. Jest między nami bardzo dobra współpraca. Oby tak dalej. Wszyscy razem przyczyniliśmy się do tego sukcesu – mówi trener. –  Jesteśmy gotowi na IV Ligę i nie raz pokazaliśmy w meczach sparingowych, że nie odstajemy. Nastawiamy się pozytywnie i czekamy na kolejny sezon – powiedział Paweł Rytwiński.

Prezes Sparty Gryfice – Jarosław Kandyba – również cieszy się z tego sukcesu. Jak mówi, po ostatnim gwizdku sędziego odetchnął z ulgą.

- Kamień z serca. Drużyna dała z siebie wszystko. Czuję się świetnie. To naprawdę duże wydarzenie zarówno dla klubu, jak i całego miasta. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu – powiedział Jarosław Kandyba.

Kamil Wiśniewski, który ustanowił wynik dzisiejszego meczu, zapewnia, że w przyszłym sezonie Spartanie będą walczyć o jak najwyższe w tabeli.

- Ten sezon był długi i trudny, ale konsekwentnie dążyliśmy do celu. Czujemy się fenomenalnie. To wielka radość, zwłaszcza, że to miasto od wielu lat nie miało IV Ligi. Bojowo nastawiamy się na kolejny sezon. Nie zamierzamy walczyć tylko o utrzymanie i celujemy w górną część tabeli – powiedział zawodnik Sparty.

Klub z Gryfic ma na koncie obecnie 77 punktów. W ostatniej kolejce Klasy Okręgowej zmierzy się na wyjeździe z Jantarem Dziwnów.