Wiceburmistrz Trzebiatowa: Do tego tematu staramy się podchodzić racjonalnie
Problem energetyczny oraz dostępności nośników energii jest dostrzegalny w całej Europie. W przekazach medialnych z Polski wiemy, z jakimi problemami borykają się samorządy, a mowa o drastycznych podwyżkach, chociażby prądu. Grzegorz Olejniczak, wiceburmistrz Trzebiatowa w rozmowie z naszą redakcją zdradza, że w do ogłoszonego przetargu na zakup energii elektrycznej dla Urzędu Miejskiego w Trzebiatowie nie zgłosił się żaden dostawca.
Trzebiatów uczestniczy grupie zakupowej, dla której wykonawca ogłasza i rozstrzyga przetargi i w ten sposób zakupywane są np. energia elektryczna lub gaz. W tym roku ogłoszony przetarg nie został rozstrzygnięty, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta. - Zwróciliśmy się zatem do naszej grupy, aby "znalazła" nam oferenta z "wolnej ręki". Ta propozycja była jednak bardzo wysoka (cena - przyp. red.) i nie chcemy w tym momencie tej oferty podjąć (mowa jest o blisko 400% podwyżce — przyp. red.) - zaznacza Grzegorz Olejniczak. - Słyszymy, że Rząd pracuje nad jakimiś "zamrożeniami" cen dla Samorządów. W tej chwili postanowiliśmy nie wykonywać gwałtownych ruchów. Zawsze zdążymy, w ramach tej grupy, ogłosić przetarg i być może wyłonić dostawcę. Liczymy również na wsparcie z Rządu i jak ufam, wtedy pojawią się takie rozwiązania, które nas zadowolą — dodaje. Olejniczak podkreśla również, że gdyby nie pojawiły się takie, systemowe rozwiązania, władze Trzebiatowa zamierzają zawierać umowy, ale na krótszy okres, jednocześnie obserwując, jak rozwija się sytuacja. - Jesteśmy świadomi, że będziemy musieli oszczędzać, ale będziemy zmuszeni jednocześnie wprowadzić rozwiązania i nad nimi już pracujemy, które będą swego rodzaju kompromisem, pomiędzy tym, co chcielibyśmy osiągnąć a tym, co możemy i tym, co ma sens. Przykładowo, całkowite odłączenie ogrzewania z budynków użyteczności publicznej, może spowodować zwiększoną zachorowalność, może również, chociażby doprowadzić do zniszczenia danego budynku i w konsekwencji może pojawić się konieczność jeszcze większych nakładów w przyszłości. Musimy znaleźć złoty środek — podkreśla. Grzegorz Olejniczak jest świadomy, że wiele decyzji może być mało popularnych wśród mieszkańców, ale liczy na wyrozumiałość. - Na pewno będziemy musieli ograniczać oświetlanie ulic. Niestety takie sytuacje mogą i już powoli się pojawiają, bo musimy ograniczyć pewne koszty, aby realizować inne w miarę możliwości — zaznacza.
Komentarze (3)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Irena
odpowiedzCo to za oszczędności jak godz 19.10 już zapalają latarnie jak jeszcze widno
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
Jan G.
odpowiedzszczęka opada nad mową trawą i "dalekowzrocznością" naszej władzy gminnej.
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!
knot
odpowiedzprzy świeczce
Odpowiedz. Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!