Ważna lekcja dla mieszkańców. Strażacy pokazywali, jak gasić pożar [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Sadlna, Sadlenka i Rogoziny (gm. Trzebiatów) spotkali się dziś, by zdobyć cenną wiedzą z zakresu ochrony przeciwpożarowej. Wszystko dzięki druhom z Przyparafialnej Ochotniczej Straży Pożarnej w Konarzewie, którzy zorganizowali część teoretyczną, ale też praktyczną. Uczestnicy mogli wziąć do ręki gaśnicę i ugasić pożar.
We wtorkowy wieczór przy świetlicy wiejskiej w Sadlnie odbyło się spotkanie mieszkańców z druhami Przyparafialnej Ochotniczej Straży Pożarnej w Konarzewie. Uczestnicy odbyli ważną lekcję z zakresu ochrony przeciwpożarowej.
- Nasze dzisiejsze spotkanie składało się z dwóch części: pierwsza – teoretyczna i druga – praktyczna. W części teoretycznej obejrzeliśmy film, który pokazywał, na jakie niebezpieczeństwa jesteśmy narażeni w czasie eksploatacji różnych urządzeń znajdujących się w naszych domach – mówi ks. Marcin Smoliga, prezes Przyparafialnej Ochotniczej Straży Pożarnej w Konarzewie.
W czasie filmu druhowie tłumaczyli mieszkańcom, jak alarmować służby o pożarze, w jaki sposób gasić pożar np. gorącego oleju, mówili też, jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą zalegająca sadza w kominie czy ulatniający się tlenek węgla. Następnie omówiono też rodzaje gaśnic i rodzaje pożarów. Druhowie podkreślili, żeby w ostateczności uciekać i nie narażać swojego życia. Przy tym temacie wyjaśnili też, w jaki sposób uciekać, i dlaczego należy przemieszczać się możliwie jak najniżej podłoża. Mieszkańcy mogli obejrzeć też film, jak szybko pożar rozprzestrzenia się w pomieszczeniu zamkniętym. Strażacy ochotnicy zachęcali też do zaopatrzenia się w gaśnice, czujniki tlenku węgla czy też do regularnego korzystania z usług kominiarskich. Podkreślali, że wydane na to pieniądze są niczym w porównaniu do utraconego domu czy nawet życia.
- Po części teoretycznej przeszliśmy na teren boiska w Sadlnie, gdzie mieszkańcy mieli możliwość wziąć w swoje ręce gaśnicę, odbezpieczyć ją i ugasić dwa rodzaje pożarów: ciała stałego oraz ciecz. Dla ludzi też jest to cenne doświadczenie, bo te gaśnice nie są używane – i dobrze, że nie są używane, bo to świadczy o bezpieczeństwie – natomiast dziś była okazja do tego, by tą gaśnicą ugasić pożar – kontynuuje prezes POSP w Konarzewie.
- W takich małych miejscowościach prewencja przeciwpożarowa jest nieco zaniedbywana, zarówno w warstwie wiedzy o tym zjawisku, jak i w kwestii sprzętowej. Ludzie nie mają w domach gaśnic, nie robią przeglądów instalacji grzewczej, kominów. Dlatego też na prośbę mieszkańców parafii zorganizowaliśmy dzisiaj takie wydarzenie – dodaje.
- Jesteśmy otwarci na potrzeby mieszkańców. Z chęcią zorganizujemy takie spotkania w innych miejscowościach – zapowiada ks. Marcin Smoliga.
Sołtys Sadlna – Tadeusz Wojtkiewicz – potwierdza, że takie inicjatywy są potrzebne, bo dzięki temu mieszkańcy uczą się, jak reagować na tego typu zdarzenia, a także jak im zapobiegać.
- W związku z tym, że w ostatnim czasie były cztery pożary kominów w naszej miejscowości, zachęcaliśmy mieszkańców, by korzystali z usług kominiarskich. Ponieważ nie było żadnej reakcji, doszliśmy do wniosku, że trzeba mieszkańcom dobitnie uświadomić, że należy o to zadbać. Mamy przykłady tragicznych pożarów z okolicznych miejscowości, które były spowodowane przez zalegającą sadzę. Myślę, że edukacja mieszkańców w tym temacie musi być – powiedział Tadeusz Wojtkiewicz.
Komentarze (0)
Poznaj opinie mieszkańców.
Dodaj komentarz. Pamiętaj! Szanujmy się, hejtowanie jest karalne!